MKS Będzin zajmuje 13. miejsce w tabeli i w tym sezonie wygrał tylko jeden mecz - 3:0 z Asseco Resovią Rzeszów. Podopieczni Gido Vermeulena zdołali też "urwać" punkt Jastrzębskiemu Węglowi i Aluronowi Zawiercie.

Kluczem do zwycięstwa ma być utrzymanie koncentracji i nie zlekceważenie przeciwnika.

- Jest to mecz, który będzie zależał od nas. Jeżeli podejdziemy do tego tak, jak powinniśmy podchodzić do każdego przeciwnika - z pełną koncentracją, nie patrząc na tabelę - powinniśmy ten mecz wygrać i z takim zadaniem przystępujemy do tego meczu. W pełni skoncentrowani, zmobilizowani. Chcemy ten mecz wygrać za 3 punkty - mówi trener Robert Prygiel.

Będzin to drużyna z dołu tabeli, ale ma w swoim składzie kilka mocnych punktów. Warto zwrócić uwagę choćby na Lincolna Williamsa, który mimo słabych wyników drużyny, jest trzecim najlepiej punktującym siatkarzem w PlusLidze (122 punkty).

- W tej chwili już nie ma słabych drużyn. W każdej jest kilka ciekawych nazwisk i dobrych zawodników, jednakże poziom sportowy i nasz potencjał upoważnia nas do tego, żebyśmy otwarcie powiedzieli, że gramy o zwycięstwo - dodaje trener.

Mecz z Będzinem będzie szczególny dla Tomasza Fornala. Po drugiej stronie siatki ma szansę zagrać jego brat - Jan.

- Jeżeli zagramy na swoim poziomie, to wydaje mi się, że wygramy to spotkanie. Co do tego, że to będzie pierwsze spotkanie z bratem, to zobaczymy, jak to będzie. Z tego, co obserwuję, to za bardzo nie dostaje szans, ale wszystko może się zdarzyć - mówi Tomasz Fornal.

Mecz w piątek o 18:00 w hali MOSiR w Radomiu.