Siatkówka
Porażka Cerrad Enea Czarnych Radom przy pustych trybunach
Cerrad Enea Czarni Radom przegrali z Indykpol AZS-em Olsztyn 1:3.
Mecz Cerrad Enea Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn odbył się przy pustych trybunach. W czasie zagrywki w hali MOSiR panowała cisza, a jedyny doping można było usłyszeć od zawodników rezerwowych obu drużyn.
I set:
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli siatkarze z Olsztyna. Cerrad Enea Czarni Radom już na początku przegrywali 5:8. Goście niemal do końca seta utrzymywali przewagę. Zmieniło się to przy wyniku 17:21. "Wojskowi" doprowadzili do remisu 23:23. W końcówce lepiej zagrali jednak goście i po skutecznym ataku Poręby radomianie przegrali 24:26.
II set:
W drugiej odsłonie jako pierwszy dwupunktową przewagę osiągnęli goście (4:6). Cerrad Enea Czarnym Radom wystarczyły jednak dwie piłki by doprowadzić do remisu. Od tego momentu obie ekipy grały punkt za punkt. Od wyniku 16:17 lepiej zaczęli grać radomianie. "Wojskowi" chwilę później prowadzili już 23:18 i ostatecznie wygrali seta 25:20.
III set:
Początek trzeciego seta należał do gości. Cerrad Enea Czarni Radom po serii dobrych zagrań olsztynian przegrywali 1:5. Przy stanie 4:9 o czas poprosił trener Robert Prygiel. Chwilę wcześniej z parkietu z urazem zszedł Michał Ostrowski. Od tego momentu radomianie zaczęli błyskawicznie odrabiać stratę. Kilka piłek później było już tylko 10:11. Tu jednak dobra passa Czarnych zakończyła się. Indykpol grał skutecznie, a radomianie przestali zdobywać punkty. Efekt - 13:19. Ostatecznie Cerrad Enea Czarni Radom przegrali trzeciego seta 20:25.
IV set:
Czwarta odsłona od początku miała wyrównany przebieg. Obie drużyny nie potrafiły odskoczyć na więcej niż 1-2 punkty. Gra nerwów rozpoczęła się od stanu 19:19. Gdy wydawało się, że "Wojskowi" są blisko wygrania seta (22:20), to goście zdobyli trzy kolejne punkty. W tym momencie o czas poprosił trener Robert Prygiel. Mecz zakończyło nieporozumienie w rozegraniu Cerrad Enea Czarnych Radom. "Wojskowi" przegrali 23:25.
Cerrad Enea Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (24:26; 25:20; 20:25; 23:25)