Akcja ma na celu dać nadzieję osobom chorym na białaczkę. W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma nowotwór krwi. Życie może uratować im przeszczep komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy.

- Zarejestrować się może każda życzliwa osoba, która chce spróbować uratować komuś życie, która chce znaleźć swojego bliźniaka genetycznego na świecie. Zerejestrować się może każda ogólnie zdrowa osoba między 18. a 55. rokiem życia - mówi koordynator inicjatywy w Radomiu Krzysztof Motyka. Sama rejestracja zajmuje ok. 5 minut. Poza wywiadem i formalnościami pobierany jest wymaz materiału genetycznego z policzka. Należy zabrać ze sobą dowód osobisty.

Co się dzieje kiedy znaleziony zostanie nasz genetyczny bliźniak? - Przechodzimy jeszcze raz gruntowne badania pod kątem zgodności genetycznej z tym chorym. Oprócz tego przechodzimy bardzo dokładne badania na temat swojego stanu zdrowia. Jeżeli nie ma przeciwskazań, dochodzi do pobrania komórek macierzystych bądź szpiku - wyjaśnia Krzysztof Motyka. Większość przypadków to pobranie komórek macierzystych. - Jedziemy do kliniki. Siadamy na fotelu jak u stomatologa. Do jednej i drugiej naszej ręki podpinana jest aparatura. Nasza krew przepływa przez taką maszynę, która nazywa się seperatorem i tam są odseparowywane komórki macierzyste z naszej krwi. Trwa to ok. 3 godzin - mówi koordynator akcji. Druga rzadsza metoda to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej.

Akcja przeprowadzona zostanie w niedzielę w godz. 11 - 20 w Restauracji Teatralnej przy ul. Żeromskiego 55. Można będzie porozmawiać zarówno z dawcami jak i biorcami. W bazie zarejestrowanych jest już ponad 1 mln 400 tys. Polaków. Dało to owoc w postaci 6 tys. przeszczepów. Radom też nie ma się czego wstydzić. - Radom był jednym z pierwszych miast w Polsce, które organizowały Dni Dawcy Szpiku. Mija 10 lat jak organizujemy takie akcje z fundacją DKMS - mówi Krzysztof Motyka. W Radomiu zarejestrowanych jest ponad 5 700 osób i przeprowadzonych zostało 29 przeszczepów.