W tym roku do udziału w RAFIE zgłosiło się sześciu wykonawców - soliści i zespoły. To dwukrotnie mniej, niż w ubiegłorocznej edycji, jednak jak mówi Rafał Błędowski - dyrektor artystyczny Festiwalu, liczy się jakość - nie ilość. Celem imprezy jest spotkanie środowiska żeglarskiego i nie tylko. Nie przypadkowo RAFA odbywa się pod koniec roku - na zakończenie sezonu żeglarskiego. - Potęgą tej muzyki jest to, że słysząc ją od razu chce się śpiewać. Dodatkowo szanty łączą pokolenia. To jest piękne: 

W kategorii do osiemnastego roku życia pierwsze miejsce zdobył zespół M3 Band, drugie Amelia Kiełbasa, a trzecie Julia Fiedorow. Wręczone zostało także wyróżnienie, które trafiło do zespołu Radomiś. Laureaci piosenką przekonywali m.in. o tym, że nawet statkiem z papieru można opłynąć cały świat: 

W kategorii powyżej osiemnastu lat jury przyznało dwie równorzędne nagrody dla Marty Kani i zespołu Kaszaloty z Koszalina. Ze sceny członkowie zespołu opowiedzieli historię kobiety fatalnej, która łamała serca, lecz jak to bywa w życiu, w pewnej chwili trafiła kosa na kamień: 

- Moim marzeniem jest, żeby Polskę jeszcze raz zarazić szantami - mówi Maciej Szreder z zespołu Kaszaloty z Koszalina: 

Jury RAFY ma przywilej nominowania uczestnika do udziału w Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Żeglarskiej Shanties w Krakowie. W tym roku jurorzy skorzystali z tej możliwości i nominację wręczyli Marcie Kani z Wrocławia. Pani Marta muzyką opowiada to, co spotyka ją - aktywną żeglarkę - w czasie rejsów: 

Przewodniczącym jury był Grzegorz Molenda - dyrektor Domu Kultury "Idalin". Jak mówi, poziom tegorocznego konkursu był średniowysoki, ale wyrównany. Przypomina również, że RAFA to nie tylko konkurs, ale również koncerty i wystawy. Są także plany na obchody jubileuszowej - czterdziestej - edycji:

Patronat medialny nad XXXIX Ogólnopolskimi Spotkaniami z Piosenką Żeglarską RAFA 2019 sprawowało Radio Plus Radom.