Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Józef, Rzemieślnik
Dziś jest: Środa, 01 maja 2024

RADOM

Wygrały podzielniki

niedziela, 04 lutego 2018 17:20 / Autor: Jakub Szczechowski
fot. Radio Plus Radom
Jakub Szczechowski

Mieszkańcy radomskiego Ustronia wybrali podzielniki jako sposób rozliczania ciepła.

 

Przypomnijmy, że mieszkańcy lokalów pod zarządem Spółdzielni Mieszkaniowej "Ustronie" mieli do końca stycznia zdecydować czy wolą podzielniki czy rozliczanie związane z metrażem mieszkania. Ich głos był potrzebny, ponieważ kończy się 10-letnia umowa z firmą, montującą podzielniki i rozliczającą ciepło. Rozmawialiśmy z mieszkańcami o ich preferencjach i argumentach. Zdecydowanie przeważali zwolennicy podzielników. Choć niektórzy skarżyli się zakręcają grzejniki, a i tak dopłacają duże sumy.

Takie są też wstępne wyniki konsultacji, przeprowadzonych przez SM "Ustronie". Jak powiedział nam Robert Pyzara z zarządu spółdzielni decyzja jest jednoznaczna. Na szczegóły trzeba jednak poczekać, bo trwają podliczenia.

Jak już wcześniej pisaliśmy obydwie metody mają plusy i minusy. Trudno o w pełni sprawiedliwy sposób rozliczania ciepła. W przypadku podzielników ważne są zachowania grzewcze wszystkich mieszkańców danego bloku. - Gros mieszkańców, którzy oszczędzają, korzysta z ogrzewania poprzez elementy instalacji, co oczywiście jest mało efektywne i powoduje, że mieszkańcy sąsiadujących lokali w momencie, kiedy potrzebują wyższego komfortu cieplnego, ponoszą odpowiednio wyższe koszty za zużytą energię cieplną - mówi Główny Księgowy SM "Ustronie" Robert Pyzara. Ciepło z ogrzewanych mieszkań ucieka do tych zimnych.

Trzeba też pamiętać, że przy naliczaniu kosztów stosowane są proporcje - 65% kosztów stałych (dotyczy części wspólnych budynków, a więc klatek, piwnic, jak też nieopomiarowanych łazienek) i 35% kosztów zmiennych (dotyczy to opomiarowania przez podzielniki). Jeżeli w większości mieszkań, grzejniki są zakręcane, to te 35% rozkłada się na małą liczbę mieszkańców i ci, pomimo średniego poziomu grzania, płacą stosunkowo dużo.

I to nie koniec problemów. Chodzi o niszczenie mieszkań przez ich mrożenie. - Mieszkańcy w pewnym stopniu, może to zbyt daleko idący wniosek, z rozliczania kosztów ogrzewania poczynili sobie źródło dochodów. Im mniej tego ciepła zużyję, tym większy będę miał zwrot. Generalnie osiedle Ustronie zamieszkują ludzie starsi, dochody ich są stosunkowo niskie i oszczędzają. To jednak prowadzi do degradacji lokali mieszkalnych, występują zawilgocenia, nadmierne wychłodzenie, zaniechane są sprawy wentylacyjne - wyjaśnia Robert Pyzara.

Z drugiej strony system podzielnikowy zmniejszył zużycie energii cieplnej w poszczególnych budynkach. Oznacza to mniejsze koszty globalne ogrzewania dla danego budynku. W przypadku powiązania wysokości rachunków z metrażem, mieszkańcy nie przejmują się rozmiarem zużycia. - Mieszkańcy bez hamulców mogą korzystać z energii cieplnej. Nie ma co prawda zawilgoceń, ale przejście na tzw. ryczałt wyzwala zachowania już mniej racjonalne. Na pewno koszty na budynku rosną - mówi Główny Księgowy SM "Ustronie".

Na zdecydowany wybór podzielników z pewnością miało wpływ to, że na ok. 8,5 tys. lokali w zarządzie SM "Ustronie" ponad 2 tys. lokali ma dopłatę do energii cieplnej. Reszta to zwroty, mniejsze lub większe, ale jednak zwroty. Przy przejściu na "rozliczanie metrażowe" spółdzielnia proponowała "miesięczny koszt ogrzewania 1 m kw. powierzchni użytkowej planowany na dany rok, powiększony współczynnikiem 1,50". Spółdzielnia wyliczyła 3,08 zł/m kw.

Nowy sytem mógł wejść w życie od 1 czerwca 2018 roku. Musiało opowiedzieć się za tym na piśmie więcej niż 2/3 użytkowników lokali w danym budynku. System pozostanie jednak bez zmian.