Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Patron dnia: św. Zyta, dziewica
Dziś jest: Sobota, 27 kwietnia 2024

RADOM

Nadmierna prędkość i pijani za kółkiem

środa, 24 kwietnia 2019 07:52 / Autor: Weronika Chochoł
fot. mazowiecka.policja.gov.pl/wra
Weronika Chochoł

Do 25 wypadków doszło w świąteczny weekend na terenie garnizonu mazowieckiego. W wyniku zdarzeń zginęła jedna osoba, 31 zostało rannych. Nie brakowało również pijanych kierowców. Mazowiecka policja podsumowuje wielkanocny weekend.

Wzmożone działania mazowiecka policja prowadziła od piątkowego poranka do późnego wieczora w poniedziałek. Brali w nich udział policjanci ruchu drogowego, ale również funkcjonariusze innych służb. Celem prowadzonych działań było podniesienie poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez ujawnianie wszelkich przypadków łamania obowiązujących przepisów ruchu drogowego oraz zapewnienie podróżującym na święta i z powrotem bezpieczeństwa na drogach.

W czasie świąt doszło do 25 wypadków drogowych, w których zginęła jedna osoba, a obrażeń ciała doznało 31 osób. Najtragiczniejsza okazała się sobota - to wtedy doszło do śmiertelnego wypadku na terenie powiatu siedleckiego. W miejscowości Skupie 58-letni mieszkaniec Mokobód na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i dachował. Mimo reanimacji kierowca zmarł.

Policjanci zatrzymali także 74 nietrzeźwych kierowców.

W samym Radomiu policja odnotowała 7 wypadków oraz 44 kolizje. - Funkcjonariusze podczas weekendu udaremnili dalszą jazdę czterem nieodpowiedzialnym kierowcom, którzy po alkoholu kierowali autem. Zatrzymani przez policjantów nieodpowiedzialni kierowcy stracili już prawo jazdy, a teraz odpowiedzą przed sądem. Funkcjonariusze podczas działań zatrzymali także 4 prawa jazdy - relacjonuje Justyna Leszczyńska - rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

Wielkanocny weekend podsumowała również Komenda Powiatowa Policji w Kozienicach. Na obszarze działań funkcjonariuszy z Kozienic doszło do jednego wypadku i 8 niegroźnych kolizji. Policjanci zatrzymali również jednego nietrzeźwego kierującego.

W piątek wieczorem na ul. Sikorskiego w Kozienicach doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący 40-latek z powiatu radomskiego jadąc motorem marki Suzuki, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, po czym się wywrócił. Mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala - informuje sierż. Ilona Tarczyńska z kozienickiej policji.

Natomiast w sobotę w miejscowości Ponikwa policjanci zatrzymali do kontroli kierującego Fiatem Punto, który jechał z prędkością 83 km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. - W czasie kontroli 38-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wynik badania to ponad pół promila w wydychanym powietrzu. Mężczyzna stracił uprawnienia do kierowania, a o dalszej jego karze zadecyduje teraz sąd - dodaje sierż. Tarczyńska.

Niespokojny dyżur mieli również opoczyńscy policjanci. W trakcie świątecznego weekendu na drogach powiatu opoczyńskiego doszło do jednego wypadku i sześciu kolizji drogowych. Dwa zdarzenia spowodowane były przez nietrzeźwych kierujących. Policjanci zatrzymali 3 prawa jazdy za przekroczenie prędkości.

Do wypadku drogowego doszło w sobotę na skrzyżowaniu ulic Inowłodzkiej i Skłodowskiej w Opocznie. - Jak wynika z ustaleń pracujących na miejscu policjantów, 35-letni kierujący oplem prawdopodobnie nie udzielił pierwszeństwa przejazdu, 30-letniemu kierującemu motocyklem. W wyniku zderzenia pojazdów obrażeń ciała doznał motocyklista, który trafił do szpitala. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi - relacjonuje asp. szt. Barbara Stępień z opoczyńskiej policji.

Dzień później policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców, obaj doprowadzili do kolizji drogowych: - Pierwszy z nich to 45-letni kierowca volkswagena polo, który mając w organizmie ponad 3,7 promila alkoholu, zderzył się z kierującym renault. Tego samego dnia, nietrzeźwy 24-latek bez uprawnień kierował motorowerem, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna w chwili kolizji miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - wyjaśnia Barbara Stępień.