Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Patron dnia: Najświętsza Maryja Panna, Matka Dobrej Rady
Dziś jest: Piątek, 26 kwietnia 2024

SPORT

Niemoc Czarnych trwa...

piątek, 14 października 2016 21:33 / Autor: Michał Kaczor
Michał Kaczor

Cerrad Czarni Radom przegrali drugi mecz z rzędu. Tym razem lepszy okazał się Effector Kielce (2:3).

Początek meczu nie zapowiadał porażki. Czarni grali dobrze i od początku seta prowadzili. Przy stanie 13:10 trener Effectora poprosił o czas, który zaowocował trzema punktami z rzędu i wyrównaniem. Podobny zabieg zastosował trener Robert Prygiel i Czarni wrócili na właściwe tory (17:14). Przy stanie 23:21 wydawało się, że „Wojskowym” już nic nie grozi. Effector jednak pokazał klasę, zdobył 4 punkty i wygrał seta 23:25.

W drugim secie Czarni zagrali dużo lepiej i przede wszystkim skuteczniej. Już na początku radomianie wypracowali sobie 4-punktową przewagę (9:5). Do końca seta siatkarze Effectora nie byli w stanie zbliżyć się na mniej niż 3 punkty. Czarni kontrolowali grę i wygrali drugą odsłonę 25:20.

Trzeci set to była różnica klas. Na początku oba zespoły grały punkt za punkt, ale „Wojskowi” wzięli się w garść i od stanu 8:8 z każdą kolejną akcją powiększali przewagę. Kielczanie nie kończyli ataków, a radomianie grali jak natchnieni. Przy stanie 19:12 trener gości poprosił o czas, ale to niewiele dało. Czarni skończyli seta z 8-punktową przewagą (25:17).

Dramat Czarnych rozpoczął się w czwartym secie. Proste błędy w przyjęciu, ataki blokowane seriami sprawiły, że to siatkarze Effectora kontrolowali grę. Przy stanie 9:12 trener Robert Prygiel poprosił o czas, ale nie przyniosło to skutku. Chwilę później było już 11:17 dla kielczan. „Wojskowi” zdołali zbliżyć się na 3 punkty, ale na więcej nie było ich stać. Czwarty set padł łupem gości – 21:25.

W tie-breaku Czarni kontynuowali słabą grę z poprzedniego seta. Szybko wypracowana przewaga gości sprawiła, że grali oni pewniej i dzięki temu skuteczniej. U siatkarzy Czarnych natomiast pojawiła się nerwowość. Przy stanie 3:7 Effector mógł już sobie pozwolić na grę punkt za punkt. Tak też działo się do 10:14. „Wojskowi” zdobyli się jeszcze na ostatni zryw, ale gra z tak małym marginesem błędu rzadko kiedy przynosi pozytywne rezultaty. Czarni zdołali doprowadzić do wyniku 13:14. Ostatnie słowo należało jednak do Effectora. Skuteczny atak Pawlińskiego zakończył mecz. 13:15 i 2:3 na korzyść gości.

Kolejny mecz Cerrad Czarni Radom mieli zagrać z MKS-em Będzin. Spotkanie jednak zostało przełożone. „Wojskowi” mają teraz 12 dni na regenerację i przygotowania do meczu we własnej hali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Z mistrzem Polski „Wojskowi” zmierzą się 26 października o 20:30.

CERRAD CZARNI RADOM - EFFECTOR KIELCE 2:3 (23:25, 25:20, 25:17, 21:25, 13:15) 
Cerrad Czarni: Kędzierski, Żaliński, Smith, Bołądź, Fornal, Kohut, Watten (libero). 
Effector: Komenda, Pawliński, Andrić, Wachnik, Peter, Maćkowiak, Sobczak (libero) 

MVP: Jakub Wachnik