Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Joanna Beretta Molla
Dziś jest: Niedziela, 28 kwietnia 2024

SPORT

Wypowiedzi trenerów po meczu Radomiak – Cracovia

niedziela, 02 października 2022 23:16 / Autor: Cyprian Baranowski
fot. Marek Kwasowski / radomiak.pl
Cyprian Baranowski

W piątek, 30 września Radomiak Radom, podejmujący na własnym terenie Cracovię Kraków, przegrał 0:2 w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Była to piąta ligowa porażka radomskiego zespołu. 

Zadowolony z postawy swoich piłkarzy był szkoleniowiec gości, Jacek Zieliński.

- Cieszymy się, to ważne zwycięstwo dla nas, bo po serii różnych meczów jest wygrana na ciężkim terenie. Sami skomplikowaliśmy sobie ten mecz po 15. minutowej drzemce. Później odzyskaliśmy kontrolę, druga bramka i możemy być zadowoleni. Przeanalizujemy to spotkanie, wyciągniemy wnioski, bo pewnych rzeczy musimy unikać chcąc zdobywać punkty, ale mamy ich już 17 z nadzieją, że rozpoczniemy marsz w górę tabeli - stwierdził trener ,,Pasów”

Zieliński wyjaśnił również, dlaczego postawił na niestandardowe ustawienie w stosunku do poprzednich spotkań.

- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Radomiak jest bardzo groźny, jeśli chodzi o formację ofensywną natomiast w defensywie zdarza mu się niedomagać, więc chcieliśmy to wykorzystać i to się udało zrobić. Nasz skład wynikał z przerwy na kadrę, bo zawodnicy wracali dopiero w dzień naszego wyjazdu do Radomia m.in. Loshaj, Kakabadze oraz Kallman. Rakoczy wrócił z chorobą, więc dzisiaj nie było go w kadrze meczowej. Chłopcy stanęli na wysokości zadania. Zagraliśmy dzisiaj trochę inaczej, ale zdało to egzamin - podsumował szkoleniowiec Cracovii

Trener ,,Zielonych”, Mariusz Lewandowski po porażce z krakowianami znajdował się w zgoła odmiennym nastroju niż opiekun gości.

- W pierwszej połowie po prostym wybiciu Cracovii za linię obrony nastąpiło nieporozumienie między Pedro Justiniano i Raphaelem Rossi. W niegroźnej sytuacji goście strzelili bramkę. Później znów po dłuższym podaniu, Pedro źle obliczył tor lotu piłki, nie było asekuracji i stąd czerwona kartka. Pomimo braku jednego zawodnika zaczęliśmy grać lepiej niż w pełnym składzie. Zespół starał się odrobić stratę, były ku temu sytuacje. Mieliśmy dwie szanse Machado i Mauridesa. Można było spokojnie wyrównać na 1:1. Później straciliśmy drugą bramkę. Takie mecze czasami bywają, możliwe, że dadzą nam mocniejszego kopa. Spokojnie i cierpliwie trzeba podchodzić do każdego przeciwnika. Dzisiejszy mecz nam na pewno nie wyszedł - podsumował Lewandowski

Kolejne spotkanie Radomiak rozegra 9 października na wyjeździe z Lechem Poznań. Początek spotkania o godz. 17:30.