Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Patron dnia: św. Zyta, dziewica
Dziś jest: Sobota, 27 kwietnia 2024

SPORT

Cerrad Enea Czarni Radom przegrali w Bełchatowie

środa, 23 listopada 2022 18:40 / Autor: Cyprian Baranowski
fb Cerrad Enea Czarni Radom
Cyprian Baranowski

W środowe popołudnie Cerrad Enea Czarni Radom wybrali się do Bełchatowa, gdzie zmierzyli się z miejscową PGE Skrą. Bardzo pewny triumf 3:0 odnieśli gospodarze tego pojedynku.

Od początku pierwszego seta, wyraźną przewagę mieli bełchatowianie, którzy po konsekwentnej grze w systemie blok-obrona oraz bardzo dobrej postawie Dicka Kooy’a w polu serwisowym prowadzili sześcioma punktami (18:12). Tak doświadczony zespół jak Skra do końca tej partii kontrolował sytuację i wygrał ją do 17.

Po nieudanej dla Czarnych Radom pierwszej odsłonie, chcieli oni zrehabilitować się w kolejnej. Na starcie znalazło to potwierdzenie w wyniku. Radomianie ,,odskoczyli” na cztery oczka (8:12). Skra nie pozostawała dłużna i wrzuciła wyższy bieg. Zaliczka podopiecznych Jacka Nawrockiego zniknęła w mgnieniu oka. Siatkarze z Bełchatowa zdobyli dziewięć punktów z rzędu i pokazali, że są w o wiele lepszej dyspozycji niż goście (17:12). Zwyciężyli w drugim secie z ogromną, 11. punktową przewagą (25:14).

Ostatnia część meczu nie różniła się zbytnio od dwóch pozostałych. Od samego początku prowadzili gospodarze. Zawodnicy Joela Banksa nie stracili prowadzenia nawet na moment. W końcówce, Czarni próbowali jeszcze odwrócić losy tego spotkania lecz było już za późno. Dzisiaj, tak jak w poprzednich meczach, nie mieli nic do zaoferowania. Trzecią partię przegrali do 21. Dla ekipy z województwa mazowieckiego była to siódma porażka z rzędu.

Kolejny pojedynek radomianie również stoczą na wyjeździe z jeszcze bardziej wymagającym rywalem. Cerrad Enea Czarnych Radom czeka starcie z siatkarskim mistrzem Europy czyli z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mecz odbędzie się w niedzielę, 4 grudnia o godz. 14:45.

PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:17, 25:14, 25:21)