Pytaliśmy o to Andrzeja Kosztowniaka, posła Prawa i Sprawiedliwości, który był gościem Radia Plus Radom. - Stawia mnie Pan w trudnej sytuacji, bo biorę udział w rozmowach dotyczących przyszłości portu lotniczego w Radomiu. Prezydent Witkowski otrzymał pewną propozycję. Czekamy na odpowiedź i zajęcie stanowiska - odpowiedział poseł Kosztowniak.

Urząd Miejski w Radomiu twierdzi, że faktycznie prowadzone są biznesowe rozmowy dotyczące przyszłości portu lotniczego na Sadkowie. - Szukając strategicznego inwestora dla lotniska prowadziłem już rozmowy z wieloma podmiotami. Nie jest tajemnicą, że obecnie prowadzę rozmowy z bardzo poważnym partnerem biznesowym, dlatego nie mogę pozwolić sobie na żadne spekulacje. W stosownym czasie poinformuję o wyniku prowadzonych rozmów – mówi prezydent Radomia Radosław Witkowski.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Sejm przyjął nowelizację ustawy o przedsiębiorstwie państwowym "Porty Lotnicze". Nowe przepisy umożliwiają ministrowi właściwemu do spraw transportu, bezpośredni wpływ na pracę prezesa i na wskazywanie jego zastępców. Wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit mówił ostatnio, że proponowane zapisy zapewnią m.in. elastyczność podejmowania decyzji i jednocześnie "twardy i jednoznacznie określony nadzór".

Z kolei rynek-lotniczy.pl informował ostatnio o konflikcie na linii Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" a Port Lotniczy w Modlinie, który chce pozyskać od PPL ponad 400 mln złotych na inwestycje. Ale "Porty Lotnicze" chcą w zamian podniesienia udziałów w głosach PPL do 51 proc. - Jeśli wydamy pieniądze i nie będziemy mieli mocy decyzyjnej, to moglibyśmy zostać oskarżeni o niegospodarność - mówił naczelny dyrektor PPL Mariusz Szpikowski. Dodał także, że drugie lotnisko dla low–costów "i tak będzie w regionie potrzebne".

PPL to zarządca Lotniska Chopina i portu w Zielonej Górze, a także udziałowiec lotnisk w Katowicach, Krakowie, Gdańsku, we Wrocławiu, w Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Bydgoszczy i Szymanach. Czy do tego grona dołączy Radom? Wszystko wskazuje, że tak.

Z posłem Andrzejem Kosztowniakiem z PiS, rozmawiał Radosław Mizera: