Audycje Radiowe
Nagród nie będzie, podwyżek raczej też nie
- Mam wrażenie, że pan marszałek został wprowadzony w błąd przez swoich współpracowników, czy też pracowników PPL. Od 30 kwietnia pracujemy nad działaniami zmierzającymi do przekazania radomskiego portu – mówił Radosław Witkowski prezydent Radomia, który był gościem „Bilansu Dnia” w środę, 16 maja.
W ten sposób prezydent Radomia odniósł się do do zarzutów, że Państwowe Porty Lotnicze już mogłyby przejąć lotnisko w Radomiu, ale zarządzającym jest wciąż niezlikwidowana spółka Port Lotniczy Radom. I jak przekonywał wicemarszałek Senatu Adam Bielan - to może opóźnić zaplanowane na lotnisku w Radomiu inwestycje za pół miliarda złotych. - Jeśli 30 kwietnia otrzymałem ostateczne zalecenia, to chyba nikt nie spodziewał się, że zostaną one zrealizowane w ciągu dwóch tygodni, ponieważ to zbyt trudny proces – odpowiada Radosław Witkowski. Jednocześnie dementuje doniesienia, że jakakolwiek zwłoka może być spowodowana rzekomymi nagrodami dla prezes spółki Port Lotniczy Radom S.A. - W tym roku ani prezes Rajkowska, ani inny prezes miejskiej spóki nie otrzyma nagrody. Prezesi naszych spółek zarabiają wystarczająco i takich nagród nie przewidujemy – informuje Radosław Witkowski.
W „Bilansie Dnia” odniósł się też do zarzutów dotyczących Alei Wojska Polskiego. Chodzi o kontrole RIO i dokumentację projektową. Dariusz Wójcik przewodniczący Rady Miejskiej wzywa prezydenta do odwołania Konrada Frysztaka wiceprezydenta Radomia, z kolei działacze Kukiz'15 chcą odwołania Piotra Wójcika dyrektora MZDiK. - Takich odwołań nie będzie. Obaj panowie podejmują działania, które wpływają na korzyść miasta. Wykonawcy trzeba było wypłacić całą kwotę za dokumentację projektową, żeby miasto nie straciło dofinansowania. Jeśli teraz trzeba będzie zwrócić środki, to zaledwie 40 tys. zł. a nie ponad milion – przekonuje prezydent.
Prezydent Radosław Witkowski komentował plan obniżenia zarobków samorządowców przez rząd i sytuację, gdy wielu podwładnych będzie więcej zarabiać niż prezydent. Czy zatem urzędnicy miejscy mogą obawiać się, że ich pensje też odpowiednio przeliczy albo że nie dostaną podwyżki? - Nie zmienia się reguł gry w trakcie jej trwania, to zapewne będzie szeroko komentowane. Po drugie nie wyobrażam sobie, żeby dyrektorzy, którzy w miejszym stopniu ponoszą odpowiedzialność zarabiali więcej niż prezydent. Po trzecie paradoks polega na tym, że premier Beata Szydło przyznała gigantyczne nagrody sobie i swoim ministrom, a konsekwencje finansowe ma ponieść m.in. Radosław Witkowski, ponieważ tak zadecydował pan prezes Kaczyński - komentuje Radosław Witkowski.
Posłuchaj całej rozmowy....