To będą pierwsze wybory samorządowe dla Kukiz'15. Na jaki wynik wyborczy liczy poseł Robert Mordak w Radomiu? - Podchodzimy z pełną pokorą, ale chcemy walczyć o zwycięstwo. Bardzo nam zależy na wyborach do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Mamy silną listę – mówił gość Bilansu Dnia.

Największą niespodzianką jest start z list Kukiz'15 Marzeny Wróbel, byłej posłanki PiS. - W moim przekonaniu Marzena Wróbel nigdy nie pożegnała się z polityką. Na pewno była marginalizowana przez niektórych polityków. To osoba z dużym potencjałem. Jeszcze odegra ważną rolę w życiu polityczno-społecznym w naszym mieście – powiedział Robert Mordak.

Co będzie oznaczał ewentualny pański wybór na prezydenta Radomia w kontekście organizowania pomocy dla Polaków mieszkających na Wschodzie? - pytaliśmy dalej. - Jeśli wygramy wybory, będziemy otwierać Radom na świat. Na poważnych inwestorów m.in. z Tajwanu. Musimy otworzyć się także na Polaków mieszkających na Ukrainie. Oni mogą być naszymi ambasadorami do odbudowy kontaktów handlowych ze Wschodem – powiedział radomski lider Kukiz'15.

Stanisław Tyszka, jeden z liderów Kukiz15 mówił, że Robert Mordak jest świetnym architektem urbanistą, i jest osobą doskonale przygotowaną do tego, żeby sprawować urząd prezydenta Radomia. Podczas sierpniowej sesji Rady Miejskiej w Radomiu mówiono, że coraz więcej firm jest zainteresowanych inwestowaniem na terenach zielonych, w okolicach Jeżowej Woli, na terenach, które grożą zawaleniem z powodu luźniej lessowej gleby. - Znany jest ten problem w naszym środowisku. Rozwiązaniem jest uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jeśli takie powstaną, politycy nie będą mieli możliwości ingerowania w te przestrzenie – powiedział Robert Mordak, z którym rozmawiał Radosław Mizera: