Bilans Dnia
Stanisław Karczewski: Powinniśmy ścigać Władimira Putina za ludobójstwo
- Powinniśmy ścigać Władimira Putina za ludobójstwo. To, co widzimy, to udokumentowane zbrodnie ludobójstwa - powiedział senator Stanisław Karczewski w "Bilansie Dnia".
Gościem "Bilansu Dnia" był senator Stanisław Karczewski, były marszałek Senatu. Rozmawialiśmy między innymi o zwycięstwie Viktora Orbana na Węgrzech.
- Opozycja poniosła klęskę. Donald Tusk wspierał opozycję i jak widać nieskutecznie - powiedział Stanisław Karczewski.
Cała rozmowa do odsłuchania poniżej:
Senator odniósł się także do słów premiera Węgier, który powiedział, że wygrał nie tylko z opozycją, ale także z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
- Nie wszystkie wypowiedzi i postawy pana premiera są akceptowalne. Stosunek i relacje, jakie ma premier Viktor Orban z Putinem oceniamy bardzo krytycznie. Mamy jednoznaczne stanowisko. Zabiegamy o to, aby sankcje wymierzone w reżim Putina były skuteczne - powiedział.
W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej pojawiły się brutalne zdjęcia pokazujące ludobójstwo rosyjskich żołnierzy między innymi w ukraińskiej Buczy.
- Reakcja powinna być jednoznaczna. Jej nie widać, co jest bardzo przykre. Obrazy, które do nas docierają są porażające. Musimy dbać o to, aby odpowiedź Zachodu była jednoznaczna i żeby zrozumiał, do czego zdolny jest Putin i że to nie musi być jego ostatni krok. Może nastąpić również dalsza ekspansja - powiedział senator.
- Powinniśmy ścigać Władimira Putina za ludobójstwo. To, co widzimy, to udokumentowane zbrodnie ludobójstwa - dodał.
Ze Stanisławem Karczewskim rozmawialiśmy także o wniosku o odwołanie prof. Tomasza Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu.
- Najbliższe posiedzenie to 12-13 kwietnia i mamy nadzieję, że ta sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan. Będziemy przekonywać wszystkich senatorów, że powinniśmy zmienić marszałka - mówi senator.
W "Bilansie Dnia" senator odpowiedział także na pytanie o ograniczenie obostrzeń covidowych.
- Tak jest z każdą epidemią. Ta się kończy, ale powinniśmy być bardzo ostrożni. On zmutował i jest mniej groźny. Sam pracowałem w oddziale covidowym i widziałem, jakie spustoszenie czyni ten wirus, ale w wyniku mutacji przygasł - powiedział.