Czynników, które od roku napędzają kryzys gospodarczy jest wiele: od pandemii koronawirusa i przerwania łańcucha dostaw po agresję Rosji na Ukrainę i rosnące koszty energii. Najwyższa od 25 inflacja i wysokie stopy procentowe wyhamują rozwój gospodarczy w kraju. Od wielu samorządów można usłyszeć, że będą miały problem z utrzymaniem bieżącej działalności, nie wspominając o inwestycjach. Jak w tej sytuacji radzi sobie Gmina Kozienice?

Pytaliśmy dzisiaj o to burmistrza Piotra Kozłowskiego w kontekście projektu budżetu przygotowanego na przyszły rok. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że kwoty z projektu rzadko w stu procentach odpowiadają tym na zakończenie roku budżetowego, jednak założenia finansowe Kozienic na rok 2023 są ambitne – biorąc pod uwagę bieżącą sytuację w kraju.

Można powiedzieć, że Gmina Kozienice w nowym roku będzie zbierała plony wysiłku jaki włożyła w pozyskanie środków zewnętrznych na inwestycje. Wydatki oczywiście wzrosną jak wszędzie. W przyszłym roku przewiduje się je na poziomie 242 mln złotych, ale zakładane dochody to aż 233 mln, czyli 46 mln więcej niż rok temu. Oznacza to, że Kozienice pobiją kolejny rekord wydatków na inwestycje ustanowiony w 2022 na poziomie 57 mln zł, bo w przyszłym roku ma to być prawie 70 mln. Piotr Kozłowski zapewnia jednocześnie, że koszty dla mieszkańców z tytułu np. wywozu śmieci, wody i kanalizacji, czy podatku od nieruchomości – nie zmienią się.

Co zatem zmieni się w naszym otoczeniu w najbliższych miesiącach? Przede wszystkim możemy spodziewać się kontynuacji trwających już inwestycji takich jak: teren sportowo-rekreacyjny na rogu ulic Legionów i Warszawskiej, nowa siedziba Publicznego Przedszkola nr 3, blok mieszkalny na osiedlu Polesie, remont głównej siedziby Biblioteki przy ulicy Kochanowskiego, oraz wiele inwestycji drogowych. Więcej o przyszłorocznych finansach Gminy Kozienice usłyszycie w naszej rozmowie z burmistrzem Piotrem Kozłowskim: