Stadnina Koni w Kozienicach działa po dziś dzień, a rodziła się w zawierusze I wojny światowej. Z kolei pierwsze konie przybyły do Kozienic, aż z Odessy. Warto zauważyć, że w dwudziestoleciu międzywojennym stadniny były obiektami o nie mniejszym znaczeniu strategicznym niż porty, czy fabryki broni. O historii stadniny rozmawialiśmy z historykiem Piotrem Jaźwińskim oraz Aleksandrem Fikusem – weterynarzem i miłośnikiem koni. Podzielili się oni z nami wiedzą zebraną na potrzeby książki, którą planują wydać w przyszłym roku: