Bilans Dnia
Gmina Zakrzew inwestycjami stoi
82 mln złotych po stronie dochodów i 86 mln złotych po stronie wydatków - radni jednogłośnie przyjęli budżet gminy Zakrzew na przyszły rok. Jak mówi wójt gminy Leszek Margas do największych sukcesów mijającego roku należy zaliczyć zorganizowanie komunikacji publicznej oraz budowę stacji uzdatniania wody.
Gość Radia Plus Radom poinformował także o planach na przyszły rok, nadziejach i współpracy z nowym rządem oraz powodach, dla których gmina Zakrzew - jako jedna z nielicznych w naszym regionie - z roku na rok notuje wzrost liczby mieszkańców.
- Rok bardzo intensywny, bardzo dobry. Po pierwsze publiczna komunikacja Zakrzew, do której się swego czasu zobowiązywałem i wywiązałem się. Zadanie wymagające nie tylko środków finansowych, ale bardzo duże pod względem organizacyjnym. Komunikacja funkcjonuje, mieszkańcy z niej korzystają, są zadowoleni. Jednocześnie podnosimy standard gminy, bo takiej w okolicy Radomia, gdzie funkcjonowałby transport publiczny, nie ma - tłumaczy wójt.
W styczniu 2024 roku ruszą prace przy budowie stacji uzdatniania wody w gm. Zakrzew. Przypomnijmy, że w tym roku w ramach zadania wywiercone zostały dwie studnie i zamontowano 2 tysiące wodomierzy radiowych - mówi Leszek Margas. - Już dzisiaj mogę powiedzieć, że mamy również decyzję pozwolenia na budowę tej stacji, więc to jest bardzo poważny krok do przodu. Z rozmów z wykonawcą wynika, że w styczniu rozpocznie się kopanie i zalewanie fundamentów pod stację uzdatniania wody, pod zbiorniki wody czystej, więc inwestycja rusza w tej chwili już z kopyta i wreszcie będzie widoczna dla mieszkańców. Harmonogram finansowo - rzeczowy przewiduje, że w grudniu 24 roku stacja już będzie funkcjonować oczywiście nie na użytek mieszkańców, bo w grudniu rozpoczną się dopiero odbiory, które niestety, są czasochłonne - dodaje gospodarz gminy.
Przyszły rok to głównie budowa sali gimnastycznej w Taczewskiej Woli oraz budowa Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. - Bardzo leży mi na sercu jeszcze uruchomienie tego terenu inwestycyjnego, który wyznaczyliśmy - 120 hektarów - on ma swoje jakieś kłopoty w tej chwili, ale wierzę w to, że pokonamy te trudności i to również byłoby na plus dla gminy z dwóch powodów. Po pierwsze nowe miejsca pracy, co podnosi z pewnością atrakcyjność gminy, i przynosi dochody - mówi wójt.
Cała rozmowa do odsłuchania poniżej: