Ks. Bujak, który obecnie przebywa na urlopie zdrowotnym w Polsce poinformował, że dzięki wsparciu ludzi dobrej woli, w roku 2014-15 podopieczni misji mogli w liczbie prawie 600 pójść do szkoły, a liczba tych, którzy zostali objęci pomocą w czasie minionych lat sięga już prawie 1500. - Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazane wsparcie. Adopcja Serca to możliwość pomocy w uczęszczaniu do szkoły konkretnemu dziecku żyjącemu w Afryce, które jest sierotą, którego rodziców nie stać na zapewnienie mu edukacji lub po prostu, któremu ze względu na zapał do nauki warto pomóc - powiedział ks. Bujak, który był gościem Radia Plus Radom.

Dodajmy, że w Kamerunie edukacja nie jest obowiązkowa, dlatego przy panującej tam biedzie, wiele rodzin nie stać na zapewnienie wykształcenia wszystkim dzieciom. Parafia św. Teresy od Dzieciątka Jezus wspiera również sąsiednią misję Abong-Mbang.

Misja katolicka rozpoczęła również budowę murowanego kościoła. - Wybudowaliśmy już mury, teraz czekamy na przykrycie dachem kościoła. On jest bardzo potrzebny, bowiem w naszej misji jest 18 kaplic dojazdowych. Niektóre stare kaplice przewróciły się. Dla naszych wiernych kościół jest miejscem, gdzie mogą czuć się bezpiecznie, że mają poczucie, że nie są sami. Mamy nadzieję, że prace budowlane skończą się w przyszłym roku - opowiada misjonarz fidei donum.

Pytany, dlaczego nie buduje się kościołów drewnianych, które np. w Polsce są pięknymi obiektami sakralnymi odpowiedział, że takie budowle w Afryce nie cieszą się dużym szacunkiem wśród miejscowych. Drewno postrzegane jest tam jako materiał mający niewielką wartość, chociaż z drugiej strony jego cena jest znacznie wyższa w Europie.

Misja Doumaintang położone jest we wschodnim Kamerunie. Parafia jest jedną z najmłodszych w diecezji. Położona jest z dala od głównej drogi a należy do niej 20 wiosek-wspólnot usytuowanych wzdłuż trzech dróg. Wszyscy, którzy chcą wesprzeć budowę kościoła, mogą zajrzeć na stronę www.misja.doume.info.

Przypomnijmy, że w Kamerunie pracuje najwięcej misjonarzy z Polski. Jest ich ok. 140. Najwięcej z nich pracuje na wschodzie kraju, w czterech diecezjach położonych głównie w lasach tropikalnych. Dzięki pomocy Kościoła w Polsce udało się utrzymać w Kamerunie 26 szkół katolickich, w tym dwie szkoły średnie.