W Seminarium odbyły się egzaminy wstępne. Wszyscy zostali przyjęci. - Jest to bardziej rozmowa kwalifikacyjna. Owszem pojawiają się pytania dotyczące wiary, kościoła, podstawowych prawd wiary, ale raczej chodzi o to, by porozmawiać z tymi osobami, poznać ich motywację, drogę powołaniową. Są to osoby z małych miejscowości, parafie wiejskie nawet, nie ma nikogo z Radomia, może w tym drugim terminie, zobaczymy – powiedział nam ks. dr Jarosław Wojtkun rektor radomskiego WSD.

Nowo przyjęci to w większości tegoroczni maturzyści (w sumie jest ich pięciu), jeden jest dwa lata po maturze, jeden sześć lat – to pokazuje, że niekiedy potrzebny jest czas, by rozeznać drogę powołaniową i dojrzeć do tego, by odpowiedzieć na wezwanie Chrystusa.

Przyjęci do WSD:

1. Mateusz Bernaciak – parafia Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Bierwcach (tegoroczny maturzysta)

2. Krzysztof Chudzik – parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Starachowicach (sześć lat po maturze)

3. Tomasz Gregorczyk – parafia św. Doroty w Potworowie (tegoroczny maturzysta)

4. Ernest Grosicki, parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Tekli w Mninie (tegoroczny maturzysta)

5. Patryk Karbownik – parafia św. Barbary w Nieświniu (dwa lata po maturze)

6. Filip Kochanowski – parafia Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Opocznie (tegoroczny maturzysta)

7. Emil Komorek – parafia Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Jasionnej (tegoroczny maturzysta).

Co skłoniło ich do podjęcia decyzji o wstąpieniu do Seminarium, jak odkrywali swoje powołanie, jak zareagowali bliscy? Posłuchajcie rozmowy z nowymi klerykami.

Drugi termin rekrutacji w połowie września, a od przyszłego tygodnia ruszy nabór chętnych. - Myślę, że na pewno jeszcze zgłoszą się kandydaci, ponieważ przed nami Światowe Dni Młodzieży, ich owocem z pewnością będą nowe powołania – podkreśla ks. Jarosław Wojtkun.

Przed klerykami teraz wakacje i odpoczynek, a od 20 września zaplanowano kurs wstępny, czyli rekolekcje w Dąbrówce w ośrodku oazowym. - Życzymy żeby cieszyli się swoim powołanie i mieli jak najwięcej światła, co do słuszności podjętej przez nich drogi – życzy rektor radomskiego Seminarium.