W najbliższą niedzielę rozpocznie się rozprowadzanie świec, które w Wigilię Bożego Narodzenia zapłoną na polskich stołach. W tym roku Caritas chce zwrócić uwagę na problem osamotnionych i bezdomnych dzieci. - Jest to dzieło serca. W tym roku w Boże Narodzenie zostanie zainaugurowany rok św. Brata Alberta. Jest to patron, który przypomina nam o konieczności spoglądania na ludzi odrzuconych, czasami żyjących na marginesie. My chcemy skierować swoje myśli, serca do dzieci, które żyją w osamotnieniu. Myślimy tu o dzieciach ulicy, o dzieciach, które nie są bezdomne ani bez rodziców, ale tych rodziców widzą bardzo rzadko. Tym samym popełniają niejeden błąd - mówi ks. Robert Kowalski, dyrektor Caritas Diecezji Radomskiej.

Caritas organizuje "Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom" wspólnie z Prawosławnym Ośrodkiem Miłosierdzia ELEOS i Diakonią Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. - Symboliczny gest. Są to symboliczne ilości. U nas jest rozprowadzanych około 30 świec. Środki ze sprzedaży świec ELEOS są przekazywane na paczki dla dzieci, pomoce dydaktyczne, czy też wsparcie wyjazdów wypoczynkowych. W skali Polski około 5 tysięcy świec ELEOS jest rozprowadzanych na terenie kraju - mówi ks. Tomasz Rubczewski.

Świece będą rozprowadzane w parafiach diecezji radomskiej. Koszt małej świecy to 5 zł, a 15 zł dużej. Zebrane środki zostaną przeznaczone na całoroczne dożywanie dzieci w szkołach i świetlicach, na leczenie, pomoc edukacyjną oraz letni wypoczynek. W zeszłym roku z pomocy skorzystało ponad 800 dzieci.