Niezwykła atmosfera, znane polskie kolędy i kościół wypełniony po brzegi – tak wyglądało wspólne śpiewanie ze znaną wokalistką i aktorką. Śpiewała nie tylko Olga Szomańska, ale wszyscy, którzy pojawili się na koncercie. Zachętą były nie tylko znane i uwielbiane utwory, ale także zapewnienie artystki, że najlepiej śpiewająca publiczność ma szansę wygrać konkurs i nagrać razem z nią płytę w Warszawie. 

- Ideą i głównym celem trasy koncertowej „Kolędowa” jest zaproszenie Polaków do wspólnego śpiewania kolęd. Nie tylko przy wigilijny stole, nie tylko podczas Świąt, ale chcieliśmy przedłużyć ten czas. Ponadto tak pięknie śpiewamy kolędy, uczymy dzieci śpiewać. Ja również pochodzę z rodziny, gdzie zawsze śpiewało się kolędy, sama mam dziecko, więc wiem jak jest to ważne – powiedziała Olga Szomańska w rozmowie z Radiem Plus Radom.

Wśród pięknych i znanych kolęd, jak „Cicha noc”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Przybieżeli do Betlejem”, pojawiły się także kompozycje Piotra Rubika (wokalistka znana jest m.in. ze współpracy z muzykiem), takie jak „Miłość to wierność wyborowi”, „Strumień”, „Niech mówią, że to nie jest miłość”. Ale usłyszeć można było również utwory Zbigniewa Preisnera: „Całą noc padał śnieg”, czy wzruszającą pastorałkę „Kolęda dla nieobecnych”, nie zabrakło również utworu z autorskiej płyty „Nówka”. 

Olga Szomańska podczas koncertu w kościele na radomskim Gołębiowie śmieszyła, wzruszała, prowadziła dialog z dziećmi i nawiązywała niesamowity kontakt z publicznością, która ochoczo oklaskiwała artystkę.

- Każde takie spotkanie jest dla mnie bardzo ważne i niezwykle emocjonujące. Te emocje długo jeszcze we mnie są. Potem przychodzi zmęczenie, ale pozostaje również niezwykła energia. Radomianie podbili moje serce pięknie śpiewając razem ze mną. Nawet mogłam zaśpiewać drugi głos – żartowała aktorka.

Nie zabrakło także prywatnych zwierzeń. Olga Szomańska zdradziła, że jej ulubioną i najbliższą sercu kolędą jest „Gdy śliczna Panna”. - Gdy byłam mała mój tata grał tę kolędę na pianinie i prosił, żebym śpiewała razem z nim. Dziś kiedy go nie ma razem ze mną (zginął w wypadku samochodowym dwa lata temu [przyt.red.] z sentymentem wracam do tej kolędy i tak sobie myślę, że jeszcze kiedyś zaśpiewam z nim w niebie z chórem aniołów, a dziś z chórem, którym Wy jesteście – mówiła do publiczności wyraźnie wzruszona Olga Szomańska. 

Po koncercie była okazja do autografów i zakupu płyt. Widzowie byli zachwyceni. - Wspaniała artystka, wspaniały głos, wspaniały koncert – podkreślali widzowie.

Koncert zorganizował ks. Bartłomiej Wink wikariusz parafii Chrystusa Króla w Radomiu. - Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co tu się dokonało. Jestem pod wrażeniem śpiewu Olgi Szomańskiej, ale też wspólnego śpiewu parafian. To doskonały czas, by wspólnie kolędować i w ten sposób możemy pochylać się nad wielką tajemnicą, jaką jest Boże Narodzenie – powiedział ks. Bartłomiej Wink. 

Artystce akompaniował Hadrian Filip Tabęcki. Olga Szomańska ma 34 lata. To znana wokalistka, aktorka, laureatką SuperJedynki Festiwalu w Opolu, Grand Prix Festiwalu Jedynki Sopot oraz Festiwalu Top Trendy. Obecnie występuje m.in. w widowisku muzycznym „Krzyżacy rock-opera”, w musicalu „Legalna blondynka” oraz w musicalu „Zakonnica w przebraniu”. Wystąpiła także w VI edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Podbiła również serca widzów jako Marzenka Laskowska serialu „M jak Miłość”. 

Zdjęcia dzięki uprzejmości ks. Zbigniewa Niemirskiego/Gość Niedzielny