Tegoroczna pielgrzymka była wyjątkowa z kilku powodów. Było to dziesiąte jubileuszowe spotkanie. Była to pielgrzymka w roku rocznicy maryjnych - 100-lecia objawień fatimskich, 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze i 140-lecia objawień w Gietrzwałdzie. Uczestnicy pielgrzymki mogli dziś poczuć, że są częścią wielkiej, jeszcze większej niż zwykle, rodziny różańcowej. Kiedy oni byli już po Eucharystii, tysiące osób w 320 kościołach wzdłuż polskiej granicy rozpoczęło modlitwę różańcową. To ogólnopolskie wydarzenie „Różaniec do Granic”. Modlili się o pokój w sercach, ojczyźnie i w świecie.

Centralnym punktem pielgrzymki do Wysokiego Koła była Msza Św. Przewodniczył jej biskup radomski Henryk Tomasik. - Zobaczmy prawą dłoń Czarnej Madonny. Ona wskazuje na swe serce i mówi: Przez moje serce dojdziesz do mojego Syna. Uczmy się postawy zadośćuczynienia za tych, którzy są daleko od Chrystusa. Polecajmy w naszych modlitwach, na wzór anioła z Fatimy, tych, co nie wierzą, nie uwielbiają, nie ufają i nie kochają. Wierzmy, uwielbiajmy, ufajmy i kochajmy - mówił ks. bp Tomasik.

Uczestnicy pielgrzymki wysłuchali również konferencji, którą wygłosił ks. prof. Wiesław Przygoda. Jak na jubileusz przystało były też jubileuszowe dyplomy. Docenieni zostali członkowie kół Żywego Różańca z 25- i 50-letnim stażem. Niektórzy zaczynali w wieku kilkunastu lat, omadlając ważne decyzje młodzieńczego wieku. Potem modlili się za swoje małżeństwo, za dzieci, wnuki, a nawet prawnuki. W programie spotkania była też uczta muzyczna, którą zaserwował radomski Chór Gospel.

zdjęcia dzięki uprzejmości radomskiego Gościa Niedzielnego