Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Św. Stanisław Kostka wzorem prawdziwego człowieka

niedziela, 14 stycznia 2018 12:19 / Autor: Jakub Szczechowski
Św. Stanisław Kostka wzorem prawdziwego człowieka
fot. episkopat.pl
Jakub Szczechowski

- Św. Stanisław Kostka jest drogowskazem dla młodzieży, ale także dla każdego z nas. Jest wzorem prawdziwego człowieka, który pokazuje jak wiarę i pobożność można przełożyć na bardzo konkretne czyny i postawy - powiedział biskup radomski Henryk Tomasik w nawiązaniu do Listu Episkopatu Polski na rok św. Stanisława Kostki.

 

Rok ten ustanowiony został z okazji 450. rocznicy śmierci młodego jezuity, pochodzącego z mazowieckiego Rostkowa. O wzorze jakim jest św. Stanisław Kostka mówił w audycji "Kwadrans dla Pasterza" w Radiu Plus Radom ks. bp Henryk Tomasik. - Ten młody człowiek jest wzorem bardzo dojrzałego człowieka. Jest przykładem jak poważnie przejść przez życie. Św. Stanisław bardzo poważnie potraktował swoją wiarę i pobożność. Bardzo widoczna jest wierność powołaniu, wierność postanowieniom. W naszych czasach przeżywamy kryzys wierności na różnych poziomach: wierności małżeńskiej, wierności powołaniu, wierności przyjętym zasadom także społecznym, czy światopoglądowym. Św. Stanisław jest przykładem wierności powołaniu aż do końca, przykładem wierności wbrew przeciwnościom - podkreślił bp Tomasik.

 

LIST EPISKOPATU POLSKI NA ROK ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI

Umiłowani w Panu Siostry i Bracia!

Rok 2018 jest obchodzony w Kościele w Polsce jako Rok Świętego StanisławaKostki. Ten młody polski szlachcic podobnie jak Samuel usłyszał Boga,wołającego go po imieniu. I jak Samuel odpowiedział: "Mów, Panie, bo sługaTwój słucha!"(1 Sm 3,9), a następnie z determinacją poszedł pełnić wolę Bożąwbrew wszelkim przeciwnościom. Świętego Stanisława Kostkę pragniemy zaprosićdzisiaj, aby stał się patronem rozpoczętego właśnie nowego roku. O tymwyborze zdecydowała zarówno 450. rocznica jego śmierci, jak i programduszpasterski Kościoła w Polsce. Jeśli mamy w tym roku rozważać osobę i daryDucha Świętego dane w sakramencie bierzmowania, nie może być lepszegopatrona niż ten, który został uzdolniony przez Ducha Świętego do "mężnegowyznawania wiary" w dojrzały i niebanalny sposób.

Ponad to ważnym motywem ogłoszenia roku 2018 Rokiem Świętego StanisławaKostki jest także zwołany na październik w Rzymie Synod Biskupów, poświęconymłodzieży i rozeznawaniu powołania. Dobre przygotowanie do tego Synodu jestwspólnym zadaniem dla duszpasterzy, rodziców i wychowawców a takżemłodzieży, której przez całe stulecia patronował i nadal patronuje św.Stanisława Kostka. W 100. rocznicę odzyskania niepodległości nie zapominajmyrównież, że już w 1674 roku a więc jeszcze przed kanonizacją bł. StanisławaKostki, papież Klemens X ogłosił go patronem Korony Polskiej i WielkiegoKsięstwa Litewskiego.

  1. Dla Boga i ojczyzny

Święty Stanisław Kostka urodził się w 1550 r. w Rostkowie na Mazowszu. Jegoojciec był kasztelanem, a krewni zajmowali znaczące stanowiska w PolsceJagiellonów i Wazów. Wraz z bratem wysłany został do elitarnego kolegiumjezuitów w Wiedniu. Stanisław szybko zrozumiał, że nauka jest wstępem doświadomego podejmowania służby Kościołowi i społeczeństwu. Zapisano, żeuczył się, "aby podobać się Bogu i ludziom [...], a w przyszłości ojczyźniei sobie samemu przynieść korzyść". To pierwsza lekcja, jaką otrzymujemydzisiaj od św. Stanisława Kostki.

  1. Ad maiora natus sum -Do wyższych rzeczy zostałem stworzony

Drugą lekcją, jaką daje nam od św. Stanisław, jest pobożność. Była topobożność, która wymagała swoistego męstwa. Mimo iż spotykał się z brakiemzrozumienia, w środowisku kolegów nie wstydził się modlitwy i medytacji.Powtarzał, że "trzeba więcej podobać się Bogu, niż bratu". Wychowany wkulturze renesansu, za swoją życiową dewizę obrał wyznanie: "Do wyższychrzeczy zostałem stworzony i dla nich winienem żyć" Ad maiora natus sum. Niebyło w tych słowach pychy ani pogardy dla tego, co małe ale świadomośćgodności człowieka i tęsknota za tym, co święte i doskonałe.

Ucząc się w Wiedniu, Stanisław mieszkał na stancji w domu należącym doprotestanta. Były to czasy szczególnych napięć pomiędzy protestantami akatolikami będące skutkami reformacji. Stanisław z bólem dostrzegał, jaknegowana jest prawda o Eucharystii i kult Matki Bożej. Im więcej jednakwidział nadużyć, tym bardziej tajemnice te stawały się mu drogie.

Stąd wypływa trzecia lekcja św. Stanisława na dzisiejsze czasy: wezwanie dowiernego trwania przy katolickiej prawdzie życia, nawet wówczas, gdy całyświat wokół próbuje jej zaprzeczyć. Męstwo nie polega na zbrojnej walce czytraktowaniu innych jako nieprzyjaciół, ale na tym, że my sami pozostajemywierni i pomagamy innym w trwaniu w wierności. Z im większą obojętnością lubnienawiścią spotyka się chrześcijańska miłość i prawda, tym gorliwiejpowinniśmy nimi żyć.

  1. Wierność powołaniu

Decyzja Stanisława o wstąpieniu do zakonu jezuitów spotkała się z ostrymsprzeciwem jego rodziców. Uważali, że mają lepszy pomysł na jego życie.Niestety, takie postawy nie należą do rzadkości także i dziś. Stanisławodkrył powołanie i chciał na nie odpowiedzieć za wszelką cenę. Potrafiłwalczyć o realizację woli Bożej w swoim życiu. Rozumiał, że kiedy musiwybierać między wolą rodziców, presją środowiska a wolą Boga, powiniensłuchać Boga. Ten siedemnastoletni chłopak opuścił Wiedeń, przeszedł pieszoponad 600 km, żeby wreszcie spełnić swoje marzenie i dotrzeć do Dylingi wBawarii, do przełożonego jezuitów i tam wstąpić do zakonu. Dylinga okazałasię dla niego jednak trudnym doświadczeniem. Nikt bowiem nie witał go tam zotwartymi ramionami. Przyjęto go na próbę i posłano go do sprzątania pokoioraz pomocy w kuchni. Stanisław jednak zwyciężył. Musiał zaimponowaćstarszym braciom swoją determinacją, skoro przełożony napisał o nim:"Spodziewam się po nim rzeczy wielkich". Kolejna lekcja św. Stanisława jestdla nas wezwaniem do sumiennego wykonywania obowiązków, czyli do tego, coJezus nazywa "wiernością w rzeczach małych" (por. Mt 25,21).

  1. Tęsknota za niebem

Ostatnim etapem życia Stanisława był pobyt w Rzymie. Po dotarciu doWiecznego Miasta był szczęśliwy, choć nadal odbierał od ojca listy pełnegróźb. Śluby zakonne złożył mając 18 lat. Poruszony słowami rekolekcjonisty,że każdy miesiąc bracia winni spędzać tak, jakby to był ostatni miesiąc wich życiu, Stanisław wyznał, że ma przed sobą tylko jeden miesiąc życia. Wewspomnienie św. Wawrzyńca - 10 sierpnia - napisał list do Matki Bożej zprośbą o wyjednanie mu łaski śmierci w święto jej Wniebowzięcia. Jeszczetego samego dnia zachorował, a 15 sierpnia 1568 r. zmarł. To jeszcze jednalekcja dla nas: jak tęsknić za niebem i jak żyć tu i teraz, by żyć wwieczności. Rozumiał to doskonale Cyprian Kamil Norwid, gdy wpatrzony wrzymski grób św. Stanisława, pisał:

"A ty się odważ świętym stanąć Pana

A ty się odważ stanąć jeden sam

Być świętym - to nie zlękły powstać z wschodem

To ogromnym być, przytomnym być! "

(C.K. Norwid: "A ty się odważ")

  1. "Kostka" znaczy "więcej"

Oto prawdziwe wezwanie na ten rok dla Was, Młodzi Przyjaciele, Rodzice iWychowawcy: "Kostka" znaczy "więcej!" Żyjąc w XXI wieku nie powtórzymydokładnie czynów św. Stanisława Kostki. Naszym zadaniem jest raczejzrozumienie ducha tego świętego, który nie dał się zwieść mirażowi wygodnegożycia, zabezpieczonego majątkiem rodziców. Miał odwagę przeciwstawić siępanującym modom i naciskom grupy. Nie chciał ani imponować, ani uczynić zżycia jednej wielkiej rozrywki. Był silną osobowością, miał swoją klasę istyl. Do końca zachował wolność. To nie był młody człowiek, który nie wie,po co żyje, jest znudzony i apatyczny, żądający od innych, a nie dający nicz siebie. Nie pozwalał sobie na eksperymenty w poszukiwaniu szczęścia.Wiedział, że ten świat nie zaspokoi jego tęsknot, że prędzej czy późniejpoczułby się w nim oszukany lub zawiedziony. Wiedział, że charakter - to nietylko sprawa dziedziczenia cech po przodkach, nie tylko wpływ środowiska,ale rzetelna praca nad sobą. Wiedział też, że stawać się dojrzałymczłowiekiem, to podejmować trud rozwoju. Nie był mięczakiem, który mówi:taki już jestem, a zło usprawiedliwia słabością, obwinia innych, oskarżawarunki i historię. Był czujnym ogrodnikiem wyrywającym chwasty słabości igrzechu, aby wyrosły piękne kwiaty i owoce. Uwierzył w miłość Boga i całymsobą na nią odpowiedział.

  1. Zaproszenie

Niech przeżywany zatem w tym duchu Rok Świętego Stanisława Kostki stanie sięczasem, w którym będziemy od siebie więcej wymagać. Może to być zerwanie zlenistwem duchowym i intelektualnym, zerwanie z nałogiem, zachowanietrzeźwości, modlitwa za nauczyciela lub księdza, adopcja dziecka poczętegoalbo post w konkretnej intencji. Zapraszamy Was również - na poziomieparafii, duszpasterstw, ruchów, seminariów i zgromadzeń zakonnych - dopogłębiania refleksji na temat życia św. Stanisława i wyzwań stojących przedmłodymi katolikami w Polsce.

Bierzcie przykład ze św. Stanisława Kostki, przygotowując się do sakramentubierzmowania. Apelujcie wraz z nami do ludzi kultury i środków społecznegoprzekazu, aby przez ciekawe filmy, przedstawienia teatralne, audycje i inneformy przekazu przywracali pamięć o Stanisławie. Pielgrzymujcie do Rostkowa- miejsca jego narodzin i do Przasnysza - miejsca jego chrztu, a także dokatedry płockiej z jej pięknym ołtarzem tego świętego oraz grobowcamiwładców Polski i Mazowsza. Młodzi mobilizujcie waszych rodziców iduszpasterzy, by nie bali się wymagać od was i od siebie "rzeczy większych".

Z serca Wam błogosławimy na cały rok 2018, który będziemy przeżywać razem z św. Stanisławem Kostką, patronem dzieci i młodzieży.

Podpisali: Pasterze Kościoła w Polsce obecni na 377. Zebraniu Plenarnym KEP w Lublinie, w dniu 14 października 2017 r.