Trzydniowe rekolekcje dla szkolnych kół poprowadził ks. Daniel Glibowski z parafii św. Brata Alberta na radomskim Prędocinku. Rekolekcjonista mówił dzieciom i młodzieży o konkretnych wymiarach miłości. To nie tylko dobre słowo, ale także uśmiech, rozmowa, zrozumienie i jest to zadaniem do codziennej realizacji w domu, czy szkole. Ks. Glibowski szczególnie uwrażliwiał na pomoc tym, którzy mogą wydawać się nieprzyjaciółmi, czy trudno ich lubić. - Najbardziej potrzebującymi są ci, których często nie lubimy, na których nie lubimy patrzeć, ciężko nam z nimi przebywać - mówił. Warto podkreślić, że Szkolne Koła Caritas to armia wolontariuszy. W ponad 70 kołach skupionych jest ponad 2 tys. wolontariuszy.

Rekolekcje mieli uczniowie, ale także dorośli. W sobotę odbył się bowiem w ośrodku w Turnie Wielkopostny Dzień Skupienia dla Parafialnych Zespołów Caritas. Jest ich aż 107 w diecezji radomskiej. Członkowie uczestniczą w akcjach Caritas. Pomagają ubogim, seniorom, chorym. Ks. Daniel Glibowski mówił do nich o potrzebie prawdziwego przebaczenia. Uczestnicy wzięli udział w nabożeństwie pokutnym, mogli też ucałować relikwie św. Matki Teresy z Kalkuty.

Centrum dnia była Msza Św. pod przewodnictwem ks. bpa Piotra Turzyńskiego. Mówił, że Pan Jezus wzywa nas do powstania z grzechów, ale także ze smutku, przerażenia światem. Daje On też siłę do realizacji dobra. Bp Turzyński zwracając się do wolontariuszy podkreślił, że czynienie miłosierdzia nie powinno powodować wywyższania się, ale nadawać sens życiu. - Są ludzie, którzy - zasmuceni, przygnieceni życiem - czekają na moją rękę, żeby im ją podać. To jest miłosierdzie Boże w stosunku do tych biednych, grzesznych, dalekich, obcych, ale też miłosierdzie względem mnie. Komu bardziej pomagam - sobie, żeby przeżyć sensownie życie, czy pomagam bardziej tym, którym niosę pomoc. To jest niezwykła misja - mówił ks. bp Turzyński. Uwrażliwił także wolontariuszy, aby dostrzegali nie tylko biedę materialną, ale także duchową.  - I to jest wielkie zadanie, dostrzec biedę duchową w swoim środowisku - samotność, zmarginalizowanie i nieść takim osobom pomoc. Zdobywajcie dla dzieła Caritas innych ludzi. Człowiek potrzebuje czynić dobro. Jak nie czyni dobra, życie jest puste, dziwne, niepotrzebne. Trzeba czynić dobro. Pomóżcie innym czynić dobro. Zaproście ich. Człowiek uwalnia się od zła, kiedy czyni dobro. Czynicie wielkie rzeczy i nie ustawajcie - mówił.

Spotkanie zakończyło się odmówieniem Koronki do Bożego Miłosierdzia.

źródło: Gość Niedzielny Radom