Festyn rozpoczął się po mszy świętej w parafii w Wierzbicy. Nie brakowało konkursów i występów artystycznych.

- Łączy pokolenia, łączy ludzi ze sobą i stwarza dobrą atmosferę wobec innych. Łączy przez dobrą zabawę i życzliwość. W ten sposób chcemy powitać wiosnę i pokazać wyniki naszej pracy jako świetlicy. Chcemy pokazać przez ten festyn naszą codzienną działalność, z której wynikają takie eventy, jak Festyn Wiosenny - mówi ks. Krzysztof Bochniak, kierownik Betanii.

Jednym z punktów festynu był - co już stało się tradycją w Wierzbicy - polonez. W pierwszej parze tańczył Zdzisław Duljas, wójt Wierzbicy.

Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji i zaprosili wszystkich do wspólnej zabawy. Wylicza Agnieszka Kobyłecka, wolontariuszka z Betanii:

Dobra pogoda i rodzinna atmosfera - to przyciągnęło mieszkańców Wierzbicy (ale nie tylko) na Festyn Wiosenny:

Zespół Ludowy "Wierzbiczanki" obchodził uroczystość pierwszego roku istnienia. Dla Aleksandry Jastrzębskiej i Julii Sokołowskiej próby i występy to świetna zabawa. - Zachęcamy do udziału w zespole - mówią zgodnie.

Na scenie zaprezentowało się również Stowarzyszenie Spokojna Jesień i Kabareton "Wierzbajka". Nie brakowało też atrakcji przygotowanych przez OSP Wierzbica.