Życzenia biskupowi Piotrowi Turzyńskiemu złożył ks. dr Jarosław Wojtkun, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Przywołał inne wydarzenie z 28 lutego, ale 2013 roku, a mianowicie ustąpienia z urzędu papieża Benedykta XVI.

- Życzymy tego, żeby ksiądz biskup miał taką perspektywę spojrzenia na Kościół, jak wtedy papież Benedykt, kiedy uniósł się w górę i spojrzał jeszcze raz na Rzym. Helikopter zrobił nawet takie koło, żeby jeszcze z tej perspektywy spojrzał na Kościół. Takiego spojrzenia i takiej perspektywy życzymy. Patrzenia z góry, a więc z tej perspektywy, z jakiej patrzy Bóg - mówił rektor Wojtkun.

Biskup Piotr Turzyński przewodniczył mszy świętej w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego. w homilii nawiązał do fragmentu Ewangelii św. Marka.

- Miejcie sól w sobie. Sól jest Bożym darem. Tak, jak wszystko na Ziemi, jest stworzona przez Niego. Sól jest bogactwem i łaską. Pan Jezus lubił brać rzeczy z codzienności, ze świata i mówić o tych rzeczach w wymiarze duchowym. "Miejcie sól w sobie" znaczyłoby "miejcie w sobie Bożą łaskę, miejcie w sobie Boże dary". Izraelici uważali, że wspólne jedzenie soli stanowi o wspólnocie, przymierzu. Taki tekst znajdziemy u Ezdrasza w czwartym rozdziale. Takie przysłowie, że sól pałacu jest naszą solą. Jest taka więź z pałacem. Taka sama sól. Gdy się ją spożywa, człowiek łączy się z innymi - mówił biskup Piotr Turzyński.

- Po ludzku sól to smak. To chęć. Znamy takie powiedzenie, bo jesteśmy dziećmi reklam: "Mam smaka na maca". Sól daje smak. Czy to nie znaczy w takim razie: "miejcie sól w sobie, miejcie ochotę żyć?". Miejcie ochotę żyć naprawdę, chwalić Pana, żyć dla Niego, odkrywać świat, pracować, głosić Boże Słowo, celebrować liturgię, Eucharystię, katechizować, miejcie pasję. Miejcie sól w sobie - smak. To choroba duszy, gdy człowiek nie ma smaku do życia. Ta sól to bogactwo, jasność, smak. Ta sól konserwuje, broni od zepsucia. Gdy człowiek nie ma soli w sobie, psuje się. Gdy nie mam Bożej łaski, Bożego bogactwa, to będę się psuł, więc otworzyć się! To Pan Bóg daje bogactwo, smak, ochotę do życia, działania, modlitwy - mówił dalej biskup Turzyński.

Odsłuchaj całą homilię biskupa Piotra Turzyńskiego:

Na koniec mszy świętej biskup podziękował za życzenia. - Bardzo wam dziękuję za wspólne mieszkanie i modlitwę, która mnie niesie - powiedział.

Biskup Piotr Turzyński urodził się 28 września 1964 r. w Radomiu. Uczył się w IV LO im. Tytusa Chałubińskiego w Radomiu do klasy o profilu matematyczno-fizycznym, a egzamin maturalny zdał w roku 1982. W szkole średniej był animatorem Ruchu Światło-Życie. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie otrzymał 28 maja 1988 roku w konkatedrze radomskiej z rąk bp. Edwarda Materskiego.

Wiele razy prowadził dni skupienia i rekolekcje dla alumnów wielu seminariów duchownych w Polsce i za granicą, a także sióstr zakonnych. Prowadził również misje oraz rekolekcje parafialne i młodzieżowe w parafiach i szkołach w Polsce. Biskup Piotr Turzyński jest współtwórcą spotkań dla młodzieży Radomia i okolic nazywanych „Kuźnią Młodych”. Organizował Apele Młodych i Diecezjalne Dni Młodzieży w Kałkowie-Godowie oraz w Turnie koło Białobrzegów. Prowadził wiele audycji radiowych o charakterze ewangelizacyjnym i popularyzatorskim.

Innym miejscem działalności i pasji bp. Piotra jest dziedzina kultury. Jest on współzałożycielem stowarzyszenia „Młyńska. Verum, Bonum, Pulchrum”, które ma za zadanie promocję kultury chrześcijańskiej, na co składa się także współorganizowanie Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej.

Przez lata prowadził seminaryjny teatr klerycki. Szczególnym przedmiotem zainteresowań naukowych, i nie tylko, są Orygenes, św. Augustyn z Hippony oraz Ojcowie pustyni. Ks. Piotr Turzyński jest miłośnikiem Fiodora Dostojewskiego oraz J. R. R. Tolkiena i literatury fantasy. Lubi teatr i film, muzykę irlandzką i poezję śpiewaną. Gra na gitarze, kocha góry oraz jeździ na nartach i gra w siatkówkę.