Finał odbył się 10-11 maja w Warszawie. W biblijne szranki stanęło 48 aulmnów. Uczestnicy musieli wykazać się znajomością Księgi Judyty, Księgi Tobiasza i "Spotkań z Biblią" kard. Carlo M. Martiniego.  - To są księgi Starego Testamentu. Pojawiają się w nich obce nazwy geograficzne, historyczne, jakieś imiona, przydomki, których trzeba się po prostu nauczyć, wyryć na pamięć. Nazwy własne są najgorsze. Fabuła jest w miarę, w miarę, bo lubię historię, więc ten ciąg przyczynowo-skutkowy był prosty dla mnie - mówi alumn Patryk. 

Organizatorzy przygotowali 40 pytań otwartych i zamkniętych. Wśród nich pojawiło się pytanie o... czarny bez. - Było pytanie, o to w jakim kontekście wyrażenie "czarny bez" pojawia się w lekturze. W tej lekturze omawiany był fragment Ewangelii, w którym Jezus mówi o dzieciach bawiących się na rynku. "Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili". Chodziło o to, że Pan Jezus mógł odwoływać się do swoich doświadczeń z dzieciństwa, kiedy to dzieci na rynku w Nazarecie, czy w jakimś miasteczku, wsi bawiły się właśnie w wesele i używały czarnego bzu jako takiego fletu. To było bardzo podchwytliwe pytanie. Jak rozmawiałem z uczestnikami, byli zaskoczeni tym pytaniem - wspomina al. Patryk Korcz. On akurat poradził sobie z tym i innymi pytaniami.

Srebro dla Radomia stało się faktem. - Jestem z zamiłowania historykiem, więc księgi Starego Testamentu nie sprawiają mi aż takiej trudności. Jest tam wiele nazw historycznych, więc to jakoś we mnie pracuje. Lubiłem historię, uczyłem się historii, brałem też udział w konkursach historycznych, więc ta pamięć trenowała się. To była podstawa do tego, co osiągnąłem w Warszawie.

Wiedza naszego alumna została doceniona. Poleci we wrześniu do Ziemi Świętej, pierwszy raz w życiu. - Myślę, że to będą też takie dobre rekolekcje dla mnie. W grudniu przyjmuję sutannę, więc myślę, że to będzie piękne spotkanie z Panem Bogiem. To możliwość zobaczenia miejsc, w których dokonywało się nasze zbawienie, gdzie Pan Jezus nauczał, umarł i zmartwychwstał - mówi al. Patryk Korcz.

Gratulujemy!