DIECEZJA RADOMSKA
Bp Tomasik o świętych, którzy w Bogu pokładali nadzieję
- Dzisiaj dziękujemy za wielkie wzory świętości, za tych, którzy w Bogu pokładali nadzieję – powiedział bp Henryk Tomasik, który w uroczystość Wszystkich Świętych wygłosił homilię na cmentarzu komunalnym na Firleju w Radomiu. W okresie II wojny światowej było to miejsce straceń. W masowych egzekucjach zginęło, według różnych źródeł, od 12 tysięcy do nawet 15 tysięcy osób.
- Dzisiaj dziękujemy znanych i nieznanych świętych, którzy otworzyli serca i umysły na świętość Boga. otworzyli swoje serce, aby w nim zamieszkał Chrystus. Dzień Wszystkich Świętych to dzień wielkiego dziękczynienia za Boże działanie w ludzkich sercach - mówił ordynariusz radomski.
Dalej bp Tomasik wymienił wielu świętych i błogosławionych m.in. brata Alberta, Jana Pawła II, Maksymiliana Kolbego, czy Joannę Berettę Mollę, z których powinniśmy brać przykład. - Maksymilian Kolbe planował pojazdy kosmiczne. Potem zakłada Niepokalanów a tam radiostację, drukarnię, elektrownię czy radio. Chce, by to wszystko służyło ewangelizacji. Ale gdy trzeba było oddać życie, aby ratować drugiego człowieka, oddał to wszystko - powiedział ksiądz biskup.
- Święty Jan Paweł II pokazując nam wielkość i piękno chrześcijaństwa przypomniał, że święci to nieznani żołnierze Chrystusa, którzy walczą w służbie wielkiej sprawy Bożej - dodał celebrans.
Na koniec podziękował Bogu za "żywe wzory świętości, które są dla nas lekcją, drogowskazem i światłem":
Na radomskim cmentarzu przy ulicy Ofiar Firleja spoczywają zwłoki ponad 15 tys. osób, zamordowanych przez hitlerowców w masowych egzekucjach. Wśród pomordowanych było wielu więźniów z radomskiego więzienia i mieszkańców getta żydowskiego. Do pierwszej egzekucji na Firleju doszło 4 kwietnia 1940 roku. Niemcy rozstrzelali wówczas 145 chłopów ze wsi Gałki, Gielniów i Mechlin, za udzielanie pomocy oddziałom majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Zamordowanych zasypano piachem. W maju 1940 roku rozstrzelano ok. 3500 osób - cywilów, żołnierzy, nauczycieli, partyzantów, rolników, którzy odmawiali przekazywania kontyngentów.
Kilka dni temu zakończył się remont kwater wojennych i pomnika pomordowanych na Firleju. Pomnik na cmentarzu na Firleju wzniesiono w 1975 roku dla uczczenia osób zamordowanych przez hitlerowców w okresie od 4 kwietnia 1940 roku do 13 stycznia 1945 roku. Monument mający formę trzech krzyży umieszczonych na kompozycji kamiennych brył był już mocno zniszczony. Remont pomnika polegał m.in. na renowacji skorodowanych elementów zbrojenia i uzupełnieniu ubytków betonowych. Konieczny był też ponowny montaż elementów kamiennych wyniesienia, na którym stoi pomnik oraz schodów terenowych:
Oprócz pomnika zostały także odnowione kwatery wojenne na cmentarzu komunalnym. Te prace zostały zakończone już w lipcu. Na nowo zostały uformowane mogiły, wykonano nowe kamienne obrzeża i ponad 100 nowych krzyży z granitu. Powstał też nowy chodnik, ułożono nową trawiastą nawierzchnię mogił oraz zamontowano system nawadniania. Wcześniej, w latach 2014-2015 dzięki wsparciu wojewody mazowieckiego powstało także ogrodzenie kwater.
Tegoroczny remont pomnika i kwater wojennych kosztował prawie 750 tysięcy złotych.