Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
ALEJA GWIAZD
Mariusz Syta
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

Wydarzenia

Chwile grozy radomskich pielgrzymów

czwartek, 13 lutego 2020 14:49 / Autor: Michał Kaczor
Chwile grozy radomskich pielgrzymów
fot. Parafia św. Wacława Radom
Michał Kaczor

Samolot z radomskimi pielgrzymami na pokładzie lądował awaryjnie na lotnisku Chopina w Warszawie. - Niektórzy sięgnęli po różaniec, a inni mieli przerażenie w oczach - mówi ks. Michał Podsiadły z parafii św. Wacława w Radomiu.

Na pokładzie samolotu Boeing 737, który dziś rano lądował awaryjnie na lotnisku Chopina w Warszawie była grupa radomskich pielgrzymów. Maszyna miała pękniętą oponę. Samolot wylądował o 9:00.

Na pokładzie była grupa pielgrzymów z Radomia, którzy wybrali się do Ziemi Świętej.

- Spodziewaliśmy się, że mogą być jakieś problemy już po starcie samolotu, bo czuć było, że coś jest nie tak z maszyną. Kapitan lotu powiedział nam o problemach pół godziny przed lądowaniem - relacjonuje ks. Michał Podsiadły z parafii św. Wacława w Radomiu.

Kiedy pielgrzymi dowiedzieli się o usterce od załogi, wiele osób zaufało Panu Bogu i Matce Bożej.

- Widziałem, jak niektórzy sięgnęli po różaniec, niektórzy mieli przerażenie w oczach, ale niektórzy potraktowali to dosyć luźno, ale jak obsługa zaczęła tłumaczyć procedury związane z lądowaniem awaryjnym, to sytuacja rzeczywiście nabrała powagi - dodaje ks. Podsiadły.

Jednym z pielgrzymów był Paweł Jankowski. Jak dowiedział się o usterce, przypomniał sobie jeden z psalmów.

- Przyszedł mi do głowy jeden z psalmów: "Szczęśliwy człowiek ufający Panu". Ufność Bogu i przy dużych umiejętnościach pilota, szczęśliwie wylądowaliśmy. Na pewno owoce tej pielgrzymki będą także dzięki temu duże dla kazdego z nas - mówi.

Żadnemu ze 154 pasażerów i 6 członków załogi nic się nie stało.