Decyzja o misjach zapadła bardzo szybko podczas ubiegłorocznego Tygodnia Misyjnego. - Była to Msza Św. w piątek. Poszedłem po niej do domu, napisałem e-maila do Centrum Formacji Misyjnej, zadzwoniłem do ks. Bernarda Kasprzyckiego (diecezjalny dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych - przyp. aut.), umówiłem się na spotkanie i powiedziałem, że myślę o misjach w sposób tak odważny, dojrzały, zdecydowany. Tak po prostu - opowiada na antenie Radia Plus Radom, ks. Piotr Popis. 

Przyszły misjonarz zadziwia spokojem, z jakim podchodzi do bardzo dużej zmiany w swoim życiu. - Nabrałem dystansu do świata i wiem, że dzisiaj zupełnie inaczej na to wszystko patrzę, jestem bardzo spokojny. Wiem co robię - mówi. Ksiądz rozdał już połowę swoich rzeczy, oswaja z dalekim wyjazdem rodzinę i przyjaciół. A co z pasją - bieganiem? - Bieganie zostaje. Zabieram buty, zabieram sprzęt ze sobą, ile mogę wziąć do jednej walizki i będę dalej to kontynuował. Nie wiem jakie są warunki biegowe tam. Nie można chyba zbytnio oddalać się od misji ze względu na zwierzęta, które tam są, ale myślę, że mogę coś tam każdego dnia zrobić z treningu - deklaruje ks. Piotr.

Ks. Piotr najbliższe dziewięć miesięcy spędzi w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Potem czeka go przygotowanie w Wielkiej Brytanii. Finał tych przygotowań będzie wylot do Zambii na przełomie 2015 i 2016 roku. 

Ks. Piotr Popis pochodzi z Kozienic. Święcenia kapłańskie przyjął w 1996 roku. Pracował w parafiach: Chrystusa Króla na radomskim Gołębiowie, św. Trójcy w Białobrzegach i Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku - Kamiennej. Ostatnie sześć lat był wikariuszem parafii św. Barbary w Pionkach. Współorganizował tam imprezę biegową Grand Prix Pionek. Wymyślił też i poprowadził trzy pielgrzymki biegowe z Radomia na Jasną Górę. Ma na koncie liczne sukcesy biegowe, w tym maratońskie. Kolejne wyzwanie w tej kwestii to przebiec maraton w czasie poniżej 3 godzin. Zawsze podkreśla jednak, że bieganie jest przy okazji, przede wszystkim jest kapłanem.