Rygor, który jest dla więźniów codziennością, staje się odrobinę mniejszy, dzięki mszy świętej, odprawianej szczególnie w okresie świąt Wielkanocnych. Tak jest w przypadku osadzonych w Areszcie Śledczym w Radomiu. W tym roku święta będą dużo skromniejsze z powodu panujących obostrzeń sanitarnych.

W okresie Wielkiego Tygodnia osadzeni mogli skorzystać ze spowiedzi. Uczestniczyli też we mszach świętych. Z racji obostrzeń sanitarnych w ciągu ostatniego roku zwiększyła się ilość liturgii. Nie są one celebrowane tylko w więziennej kaplicy, ale również na poszczególnych oddziałach. Wszystko po to, by mogła się nich wziąć udział niewielka liczba osadzonych, zazwyczaj do dziesięciu osób.

- Myślę, że dla każdego osadzonego Wielkanocą jest wyjście za wolność po odbyciu kary – opowiada Radiu Plus Radom ks. Paweł Lamparski, kapelan Aresztu Śledczego w Radomiu. - Czasami widzę, jak wychodzący na wolność otwierają drzwi, rozglądają się i planują swoje życie. Dla nich to w pewnym sensie zmartwychwstanie do nowego życia – powiedział ks. Lamparski. Dodaje, że są więźniowie, którzy kultywują za kratami tradycje świąteczne, prosząc kapelana m.in. o poświęcenie symbolicznej święconki.

Podpułkownik Radosław Kryza, dyrektor Aresztu Śledczego w Radomiu dodaje, że każdy osadzony może uczestniczyć we mszy świętej. Są one odprawiane w soboty i niedzielę oraz - jak istnieje potrzeba - w ciągu tygodnia.

- Z moich obserwacji wynika, że częściej w liturgii uczestniczą tymczasowo aresztowani. Skazani, odsiadujący karę długoletniego więzienia rzadziej decydują się na udział we mszy świętej. Przez wiele lat pracy w służbie więziennej nie zauważyłem, by skazani traktowali udziału we mszy jako „ujma na honorze”. Owszem są osadzeni, którzy idąc do kaplicy wykorzystują ten czas jako okazję do rozmowy. Ale tutaj jest rola dla naszego kapelana – powiedział ppłk Kryza.

Zarówno ksiądz kapelan i dyrektor więzienia zwracają uwagę, że szczególnie osadzeni w tym trudnym czasie pandemii, potrzebują kontaktu z drugim człowiekiem. - Dla nich to dodatkowe obciążenie, bo wielu martwi się o los swoich najbliższych. Tutaj rodzą się różnego rodzaju frustracje, dlatego kapelan czy psycholog to właściwa osoba, z którą osadzeni mogą porozmawiać – powiedział dyrektor Kryza.

Msze święte w dobie pandemii są organizowane częściej i dla niewielkiej grupy osadzonych. Obostrzenia sanitarne spowodowały, że w ciągu ostatniego roku nie odnotowano przypadków zakażenia koronawirusem wśród więźniów. Dodatkowo od 6 miesięcy zakazano odwiedzin. Kontakt z bliskimi odbywa się jedynie za pomocą połączenia internetowego.

- Z okazji świąt wszystkim moim „parafianom” chciałbym życzyć błogosławieństwa Bożego, dużo cierpliwości do siebie samego i innych oraz upragnionego daru wolności – powiedział ks. Paweł Lamparski.

Święta Wielkanocne symbolizują wyzwolenie z niewoli grzechów i dar życia wiecznego. Święta te mają szczególny wymiar i znaczenie w takich miejscach, jak więzienie.