To kolejny medal na koncie radomskich seminarzystów. Przez wiele lat nie mieli sobie równych. W zeszłym roku, przypomnijmy, zostali wicemistrzami kraju. Podczas turnieju w Krakowie drużyna z Radomia uległa tylko braciom Dominikanom 3:1.

W tym roku w finale radomski team stanął do walki o brąz z braćmi z diecezji warszawsko-praskiej. Gra była bardzo wyrównana. I choć pierwszy set należał do gości (25:22), to już kolejne trzy do gospodarzy (25:23), (27:25), ( 25:8).

Alumni są bardzo zadowoleni z wyniku. - Jest się z czego cieszyć, tym bardziej, że na początku bardzo źle weszliśmy w mecz. Było bardzo nerwowo, ale z każdym setem rozkręcaliśmy się i było coraz lepiej - mówi Adrian Czajkowski, kleryk IV roku.

Kapitanem radomskiego zespołu jest Mateusz Świadek, alumn pierwszego roku. - Do tej pory grywałem w siatkówkę tylko amatorsko. Teraz mam okazję do rozwijania swoich pasji wraz z braćmi - dodaje.

Udział w turnieju, to dla kleryków także możliwość pokazania, że życie seminaryjne nie ogranicza się jedynie do modlitwy i kontemplacji.

- Są powody do radości. I nie chodzi tutaj tylko o wynik, ale o całą atmosferę zawodów. Patrząc na nasz radomski zespół, to nie tylko zawodnicy, którzy grali na boisku, ale wszyscy, którzy kibicowali i którzy zaangażowali się w sprawy organizacyjne. To była po prostu wielka integracja oraz spotkanie z kolegami z innych seminariów. Formacja seminaryjna to sprawa modlitwy, studiów, ale też wymiar ludzki. I sport to jeden z elementów formacji ludzkiej do kapłaństwa - mówi ks. Marek Adamczyk, rektor WSD w Radomiu.

Mecze rozgrywane były w hali Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego przy ul. Chrobrego.