Zebranych w bazylice przywitał ks. prał. Jarosław Wojtkun, proboszcz parafii św. Kazimierza w Radomiu.

W homilii bp Marek Solarczyk przywołał postać św. Kazimierza Królewicza. Zwrócił uwagę na jego zdolności i zapał w zdobywaniu wiedzy, ale również jego „wrażliwość duszy”. Przywołał również postać św. Jana Pawła II i jego „List do młodych”.

- Św. Jan Paweł II pisał i zwracał uwagę, że jesteśmy ważni w oczach Boga. I to jest ważne by człowiek nie dał sobie tego odebrać. Tak jak św. Kazimierz, Józef jesteśmy dziećmi Boga. Jesteśmy tymi, którzy w tych różnych okolicznościach naszego życia i różnych doświadczeniach mamy tę wyjątkowy dar: jesteśmy ważni i kochani przez Pana Boga. I tego wam życzę i o to się dzisiaj modlę: niech to będzie okazja właśnie tego obozu, tego czasu tutaj u nas w Radomiu. Abyście potrafili tego doświadczyć co Bóg da tobie, przez to co przyniesie przez twojego kolegę i koleżankę, przez to co przyniesie przez inne osoby i różne inne historie. – mówił do stypendystów bp Solarczyk.

Biskup zwrócił również uwagę na hasło tegorocznego obozu: „Siła w miłości” i symbol – serce złożone ze splecionych dłoni.

-  To jest przede wszystkim ten motyw, który mówi: „My żyjemy dzięki Bogu”. To co my sobie wyobrażamy jako serce – znak i symbol miłości – ono bije dla nas, my żyjemy dzięki niemu. To co jest wyjątkowym znakiem św. Kazimierza i św. Jana Pawła II jest to, że ich serce bije dla innych i dzięki ich sercu to co jest od Boga, dociera do drugiego człowieka, kocha i to kształtuje i sprawia, że człowiek jest zaopiekowany i ma nadzieję. Ale to jest też i ten moment – i tego wam życzę i o to was proszę – kiedy człowiek sobie uświadamia: „Inni żyją dzięki mojemu sercu i mojej miłości”. to, że wy jesteście obok swoich kolegów i koleżanek. To, że jesteście ze sobą nawzajem i potraficie zanieść tę miłość, oddanie i serdeczność, i tę ufność dla Boga do innych. A niosąc jesteście radością waszych rodziców, jako ci, którzy mówią: „Warto jest poświęcić się i żyć z nimi i dla nich”. Niech naszą siłą będzie miłość Boga.  – dodał.

Na zakończenie zabrał głos ks. Dariusz Kowalczyk, prezes Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia.

- W imieniu Zarządu Fundacji witam was bardzo serdecznie, ze wzruszeniem, w królewskim, papieskim, bohaterskim i hojnym mieście Radomiu. Kiedy 23 lata temu Episkopat zdecydował o powstaniu Fundacji, marzyło mi się, by obóz Fundacji odbył się w Radomiu. Bogu Najlepszemu Największemu niech będą dzięki, że tu jesteście. Jest tu cała Polska. – powiedział ks. Kowalczyk.

Wypowiedział również słowa podziękowań za możliwość zorganizowania obozu w Radomiu. Pierwsze podziękowania popłynęły w kierunku Biskupa Marka Solarczyka oraz władz miasta Radomia z prezydentem Radosławem Witkowskim i Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika. Nie zabrakło fundacyjnych upominków.

Podziękował również Caritas Diecezji Radomskiej, która wraz z Radomskim Bankiem Żywności przekazała na rzecz obozu m.in. wodę, napoje oraz słodycze.

Wychodząc z bazyliki stypendyści zostali obdarowani „kluczami św. Kazimierza”. Nie mogło też zabraknąć wspólnego zdjęcia.

Spacerując ulicami Radomia zachęcamy do rozglądania się wokół, bo przez dni będzie można spotkać uczestników fundacyjnego obozu w charakterystycznych żółtych koszulkach.

W programie obozu jest nie tylko zwiedzanie Radomia, ale również wizyta w Muzeum Wsi Radomskiej czy w Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym. Będą wypoczywać w Nadleśnictwie Marcule i odwiedzą Wąchock. A w niedzielę będą w radomskich parafia, aby podziękować za ofiary składane w Niedziele Papieskie na stypendia dla zdolnych uczniów z małych miejscowości.