Przypomnijmy, że Jacek Gwizdała jest autorem tryptyku "Miasto z wyrokiem". Najnowszy, bo z tego roku, dokument jest pewnym zwieńczeniem dzieła sprzed 20 lat, jego epilogiem. Wpisuje się także w jubileusz 40-lecia Czerwca. Tytułowy kamień to tymczasowy, ale trwały pomnik na skrzyżowaniu ul. Żeromskiego i 25 Czerwca. Wmurowany został w 1981 roku jako kamień węgielny. Był świadkiem wielu wydarzeń, rodzenia się radomskiej Solidarności, czynów zdradzieckich i chwalebnych, osobistych dramatów i dumy. To tu także modlił się św. Jan Paweł II podczas wizyty w Radomiu. O swoim dziele opowiedział nam reżyser Jacek Gwizdała.

Dzisiejszy pokaz zgromadził wielu świadków wydarzeń sprzed 40 lat, osoby represjonowane, działaczy opozycyjnych, samorządowców, ludzi kultury, duchowieństwo. - Sam pomnik składa się z kilku kamieni. Jednym z nich jest kamień, który był poświęcony w 1991 roku jako kamień węgielny. Piękne jest to, że kamień węgielny stał się pomnikiem. Przybyły jeszcze dwa kamienie. Kamień wiary oraz kamień pamięci i wdzięczności po wizycie św. Jana Pawła II w Radomiu - opowiedział nam Jan Rejczak, jeden z założycieli "Solidarności" w regionie Ziemia Radomska.

Po projekcji filmu odbyła się dyskusja z udziałem twórców oraz bohaterów Czerwca. Warto zauważyć, że była to kinowa premiera filmu. Dotychczas dokument prezentowany był jedynie w Telewizji Polskiej. Jacek Gwizdała wkrótce rozpocznie pracę nad fabułą, której nie da oddzielić się od Radomskiego Czerwca. To film o ks. Romanie Kotlarzu, z roboczym tytułem "Klecha". Twórca zapowiedział, że premiera będzie miała miejsce w Radomiu. Pokazowi patronowało Radio Plus Radom