KULTURA
Finał karnawału w Amfiteatrze
Zagra kapela Halniacy. Można wybrać się na monodram.
Finał karnawału zapowiada się w Amfiteatrze... mocno eklektycznie. W czwartek, tłusty czwartek, MOK Amfiteatr zaprasza na sąsiedzkie spotkanie z legendą radomskiej muzyki podwórkowej - kapelą Halniacy, w sobotę kolejna odsłona cyklu "Ars scaenica": na scenie dawnej garderoby gwiazd surrealistyczny monodram na podstawie opowiadania Samuela Becketta - zapowiada Katarzyna Wiśniewska z MOK Amfiteatr
Tłusty Czwartek z Halniakami! Miejski Ośrodek Kultury ”Amfiteatr” zaprasza radomian i sąsiadów na Scenę Obozisko na imprezę ostatkową z zespołem “Halniacy”. Naszych gości poczęstujemy świeżo wypiekanymi, domowymi pączkami, posłuchamy też muzyki podwórkowej na żywo - w wykonaniu zespołu-legendy. Szczególnie mile widziani są mieszkańcy Oboziska, bo w trakcie wydarzenia pojawią się liczne historie na temat jednej z najstarszych dzielnic w Radomiu. Będzie to też okazja do powspominania Amfiteatru - jego budowy i lat świetności dużej sceny. Początek imprezy 28 lutego o godz. 18 na Scenie Obozisko przy ul. Śniadeckich 2 (dojście od strony ulic Śniadeckich i Mochanckiego). Wstęp wolny.
Ars scaenica: „Pierwsza miłość” – monodram na podstawie opowiadania Samuela Becketta „Pierwsza miłość”. Kto po „Pierwszej miłości” spodziewa się subtelnych przeżyć związanych z inicjacją w najpiękniejsze ludzkie uczucie, lepiej niech się na ten spektakl nie wybiera. Zamiast motylków w brzuchu znajdzie tu robaki pasożytujące na zaropiałej ranie. Ta surrealistyczna opowieść to studium zachowań wobec granicznych sytuacji i podstawowych wyborów. To zapis lęków, niechęci, ale i odtrącenia narzucanych przez życie ról: syna, męża, ojca. Historia opowiada o zajmującym podstawowe miejsce w całej twórczości Samuela Becketta procesie redukcji, samoograniczania, wycofywania ze świata, stopniowej rezygnacji ze sfery sensualnej, fizycznej, ale i społecznej. Bohater, konsekwentny outsider, opisuje dokonaną na sobie wiwisekcję, a raczej jakieś mentalne harakiri, wewnętrzne rozbebeszenie. Pozostający na marginesie spraw cynik, brnąc w stronę zawieszenia, jakiejś groteskowej nirwany, pozostawia za sobą spaloną ziemię. Wszystko to oczywiście okraszone absurdalnym, beckettowskim humorem przyprawionym mięsistą wypowiedzią monodramu Damiana Kierka. Adaptacja i wykonanie Damian Kierek, tłum. Maria Ziębina. Początek monodramu 2 marca o godz. 18 "Pod 13-tką" przy ul. Parkowej 1. po 10 zł na biletyna.pl i w kasie Amfiteatru. Liczba miejsc ograniczona.