Były pokazy i degustacje, kiermasz i stragany - w tle przygrywały kapele wiejskie, a w powietrzu unosił się zapach dymu z paleniska, w którym popieliły się ziemniaki. Gościem specjalnym imprezy był znany z programów telewizyjnych - spec od łączenia starych przepisów z nowoczesną kuchnia - Karol Okrasa.

- Festiwal Ziemniaka, to obok Święta Chleba, sztandarowa impreza organizowana przez skansen - mówi dyrektor placówki Ilona Jaroszek-Nowak:

Festiwal Ziemniaka to impreza odwiedzana przez całe rodziny. - Tej imprezy nie da się porównać z żadnym innym wydarzeniem - powtarzali zgodnie radomianie:

Skansen odwiedzili także radomscy parlamentarzyści:

Pogoda dopisała - panie z Kół Gospodyń Wiejskich, jak mogły, uwijały się, by nadążyć z serwowaniem swoich potraw. Były porka, pyzy, kwaśnica, zalewajka i pierogi. Chętnych do degustacji potraw nie brakowało:

Młodzi i dorośli mogli też zobaczyć, jak dawniej kopano ziemniaki i jakich maszyn i urządzeń do tego celu wykorzystywano. Odważniejsi, sami sięgali po motyki. A gdy już ukopali, to wrzucali ziemniaki do ogniska:

Dużym zainteresowaniem cieszyło się stanowisko, na którym wyplatano kosze z wikliny:

Stałym punktem imprezy jest konkurs na najlepszą potrawę z ziemniaków. W tym roku o miano najlepszej rywalizowała rekordowa liczba 35 potraw. Ostatecznie w konkursie na "Potrawę regionalną z ziemniaków" ocenianą przez jury z Karolem Okrasą na czele zwyciężyły zawijańce kartoflane z gryką i grzybami leśnymi w wykonaniu zespołu folklorystycznego "Piątkowy Stok", drugie miejsce zajęła zalewajcyna stowarzyszenia "Aktywni na Targowej" ze Skaryszewa i trzecie barabony Koła Gospodyń Wiejskich "Super Babki" ze Skłobów.

Jak impreza, to nie mogło zabraknąć zabawy na dechach. W takt oberków przygrywała kapela Tomasza Stachury i kapela Pńczaków i Adama Tarnowskiego. Festiwal co roku kończy sezon imprez plenerowych w Muzeum Wsi Radomskiej.