Kino
"Klecha" nie będzie polskim kandydatem do Oscara
Film "Klecha", opowiadający o ks. Romanie Kotlarzu, nie będzie polskim kandydatem do Oscara. Komisja wybrała obraz "Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta.
"Klecha" był jedną z siedmiu produkcji, które znalazły się w gronie filmów nominowanych jako polscy kandydaci do Oscara. Komisja ostatecznie nie wybrała obrazu Jacka Gwizdały, tylko "Śniegu już nigdy nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta.
Film opowiada historię niezwykle brutalnych działań powstałej w 1973 roku tzw. "Grupy D", ściśle tajnego oddziału specjalnego do walki z Kościołem w IV Departamencie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wszystko odbywa się w tle wydarzeń protestu radomskich robotników w czerwcu 1976 r. Jednym z bohaterów tego zrywu był ks. Roman Kotlarz, którego prześladowała Służba Bezpieczeństwa i który zmarł na skutek pobicia przez "nieznanych sprawców".
Prace nad filmem trwały trzy lata. W tym czasie zrealizowano ponad 50 dni zdjęciowych. Pierwszy klaps wykonano 6 sierpnia 2017 r. Scenariusz filmu „Klecha” powstał na podstawie motywów książki Wojciecha Pestki „Powiedzcie swoim”.
Specjalny pokaz filmu „Klecha” odbył się 25 czerwca w kinie Helios w Radomiu. Projekcja obrazu w reżyserii Jacka Gwizdały zbiegła się z rocznicą protestu radomskich robotników w czerwcu 1976 roku. Wciąż nie jest znana data oficjalnej premiery filmu.