Udało nam się dotrzeć do jednego z dwóch współwłaścicieli domu, w którym w okresie swojej młodości żył, mieszkał i tworzył Bolesław Lesman, bo Leśmian to pseudonim iłżeckiego artysty dwudziestolecia międzywojennego.

Adam Bałuch dziś jest na emeryturze. Jest gotów nawet w formie darowizny przekazać miastu dom Bolesława Lesmana.

To tu powstał inspirowany pięknem przydomowego ogrodu utwór w „Malinowym Chruśniaku”.

Problem w tym, że miasto na razie nie może sobie pozwolić na taką inwestycję. Sprawą już zainteresowali się lokalni politycy. Radny powiatu radomskiego Krzysztof Kozera.

Warto wiedzieć, że w Iłży od 29 lat odbywa się ogólnopolski Festiwal Leśmianowski, podczas którego wykonawcy – amatorzy i profesjonaliści prezentują różne interpretacje twórczości Bolesława Leśmiana.

Należy też dodać, że Dom Leśmiana leży dosłownie u stóp wzgórza, na którym stoi słynna iłżecka baszta. Ale mało kto wie, że droga do niej prowadząca przebiega przez teren, który niegdyś należał do artysty. Miejmy nadzieję, że po Bolesławie Leśmianie pozostanie coś więcej oprócz dorobku literackiego.