O porozumieniu poinformował dziś media starosta radomski Mirosław Ślifirczyk i dyrektor PUP-u Józef Bakuła. Wczoraj ostatecznie zostały spłacone zaległości miasta wobec powiatu w tej kwestii. Jest też zgoda co do dalszego współfinansowania pośredniaka. - Historia została zamknięta poprzez spłatę wszystkich zobowiązań miasta w stosunku do powiatu. Ja się bardzo cieszę, że za obecnego prezydenta mieliśmy przede wszystkim możliwość podjęcia rozmów, bo takich rozmów brakowało w poprzednim układzie władzy. Nigdy nie dochodziło do merytorycznych dyskusji. Teraz tych rozmów było wiele i skończyło się to tym, że doprowadziliśmy do podpsania kompromisowego porozumienia - powiedział Mirosław Ślifirczyk. I tak w tym roku miasto przekaże na działanie pośredniaka 6 mln 672 tys. zł, a powiat - 4 mln 640 tys. zł. Tegoroczny budżet PUP-u to prawie 15 mln zł. Współtworzą go także środki europejskie i z Funduszu Pracy.

Przypomnijmy, że gmina Radom zawarła w 2000 roku umowę ze starostwem, na podstawie której współfinansuje Urząd Pracy, w którym petentami są i radomianie (60 proc.) i mieszkańcy powiatu (40 proc.). Co roku miał być sporządzany aneks do tej umowy. Po raz pierwszy aneks nie został podpisany w 2012 roku. Przykładowo w 2013 roku Radom powinien przekazać 6 mln zł, a zapłacił prawie 1 mln zł mniej. Na 2014 r. planowany koszt działalności PUP to było 10,9 mln zł, starostwo oczekiwało od gminy 6,471 mln zł, natomiast w budżecie Radomia zarezerwowano na utrzymanie pośredniaka tylko nieco ponad 6 mln. Razem uzbierało się 1 mln 816 tys. zł. Spór był rozpatrywany przez kolejno Samorządowe Kolegium Odwoławcze, wojewodę, Wojewódzki Sąd Administracyjny.  Rację powiatowi przyznał w kwietniu tego roku Naczelny Sąd Administracyjny.