RADOM
Pole bitwy w Skansenie
Strzały, wybuchy i dużo dymu. W Muzeum Wsi Radomskiej odbył się Wielki Piknik Partyzancki.
Piknik został zorganizowany w 75. rocznicę akcji oddziału Batalionów Chłopskich Jana Sońty "Ośki" na posterunek żandarmerii w Górkach Ciepielowskich.
Widowisko historyczne podzielone było na 3 części - atak na posterunek w Górkach Ciepielowskich, atak partyzantów "Ośki" na niemiecki sztab w Chwałowicach oraz walki oddziałów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich w obronie pacyfikowanych wsi północnej Kielecczyzny - wylicza Przemysław Bednarczyk, autor rekonstrukcji.
Ilona Jaroszek-Nowak, dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej podkreśla, że inscenizacje są widowiskowe i atrakcyjne, ale jednocześnie stanowią przestrogę.
- Podoba nam się to, co oglądamy, ale myślę, że nikt z nas nie chciałby tego przeżyć. Ja dzisiaj patrząc na te prawdziwe samochody niemieckie, młodych chłopców przebranych w mundury niemieckie - to jest respekt. Trzeba zawsze pamiętać, że to były jedne z najgorszych czasów, jakie Polska musiała przeżywać - mówi.
Rekonstrukcje walk przywróciły dawne wspomnienia u starszych osób.
- Ja to przeszłam. Myśmy cały dzień siedzieli pod takimi karabinami, jak oni - usłyszeliśmy od jednej z odwiedzających.
Efektowne wybuchy i walki wzbudziły wiele emocji wśród dzieci.
W przygotowaniu inscenizacji wzięło udział wiele grup rekonstrukcyjnych - m.in. z Krakowa, Radomia czy Kozienic.
- Dla nas to był szczególny dzień, w którym mogliśmy oddać hołd przez tę inscenizację tym wszystkim z naszych rodzin, którzy z opaskami "BCh" walczyli o niepodległość - mówi Bartosz Bednarczyk, komendant hufca ZHP Radom.
Piknik zakończył pokaz filmu "Rozstrzelany Dzień Niepodległości" oraz koncert grupy "LUSTRO".
https://radioplus.com.pl/index.php/radom/33124-pole-bitwy-w-skansenie#sigProGalleriae1f03a475f