RADOM
Radom wśród najlepszych w Polsce
60 osób zarejestrowało się jako potencjalny dawca szpiku podczas radomskiej odsłony Dnia Dawcy Szpiku, który prowadzony był w całej Polsce. Radom osiągnął jeden z lepszych wyników w kraju jeśli chodzi o liczbę chętnych, którzy zdecydowali się zarejestrować.
Celem akcji było wsparcie osób chorych na białaczkę i ofiarowanie im nadziei na to, że znajdą swojego "genetycznego bliźniaka". W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma nowotwór krwi. Życie może uratować im przeszczep komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy. Nie liczy się płeć, wiek czy miejsce urodzenia - dawcy i biorcy łączeni są na podstawie zgodności genetycznej.
Kilka lat temu na dawcę czekała Emilia Uzar - mama czwórki dzieci. W sierpniu 2015 roku przeszła przeszczep, a dawcą był trzydziestoletni mężczyzna z Kanady. - Miałam nadzieję, że gdzieś na świecie jest osoba, która zechce mi pomóc. Nie myliłam się - wspomina, zachęcając jednocześnie do zarejestrowania się w bazie:
Wśród osób, które niedzielne w niedzielne popołudnie zdecydowały się na ten gest serca znaleźli się pani Barbara i pan Waldemar:
Potencjalnym dawcą szpiku zostać może każdy zdrowy człowiek między 18. a 55. rokiem życia. Rejestracja polega na wypełnieniu dokumentów, w których potencjalny dawca wpisuje swoje dane. Następnie za pomocą patyczka higienicznego pobierany jest wymaz materiału genetycznego z policzka. Jeżeli okaże się, że nasz genetyczny bliźniak jest w potrzebie otrzymujemy telefon i potwierdzamy swoją chęć pomocy. Wtedy jeszcze raz sprawdzana jest zgodność genetyczna. Potencjalny dawca dodatkowo przechodzi również gruntowne badania stanu zdrowia. Jeśli nie ma przeciwwskazań, dochodzi do pobrania komórek macierzystych bądź szpiku. W osiemdziesięciu procentach pobierane są komórki macierzyste: - Jedziemy do kliniki. Siadamy na fotelu jak u stomatologa. Do jednej i drugiej naszej ręki podpinana jest aparatura. Nasza krew przepływa przez separator - maszynę, w której odseparowywane są komórki macierzyste z naszej krwi. Trwa to ok. 3 godzin - mówi koordynator akcji. Druga - rzadziej stosowana metoda - to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. Wtedy również jedzie się do kliniki, a całość zajmuje nam około dwóch - trzech dni - wyjaśnia Krzysztof Motyka - koordynator akcji w Radomiu:
- Trzeba zważyć: "co możemy dać" i "czym ryzykujemy". Prawda jest taka, że dając szpik dajemy życie - podkreśla Krzysztof Motyka:
Podczas niedzielnej akcji zarejestrowało się sześćdziesiąt osób. - To jeden z lepszych wyników w całej Polsce - cieszy się Krzysztof Motyka. Jeśli jednak komuś umknęła niedzielna rejestracja - nic straconego. Zarejestrować się można w centrum krwiodawstwa lub oddziale terenowym. Prowadzona jest również rejestracja internetowa za pośrednictwem strony Fundacji - dkms.pl
W Radomiu zarejestrowanych jest już ponad 5 700 osób. Przeprowadzonych zostało 29 przeszczepów. - To cieszy. Kiedy zachęcam radomian do rejestracji, to coraz częściej spotykam osoby, które już są w bazie - dodaje Krzysztof Motyka.
https://radioplus.com.pl/index.php/radom/35265-radom-wsrod-najlepszych-w-polsce#sigProGalleria1639e83fee