Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
ALEJA GWIAZD
Mariusz Syta
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

500 + więcej dzieci?

piątek, 15 marca 2019 13:24 / Autor: Monika Nowakowska
PublicDomainPictures/17913
Monika Nowakowska

1 kwietnia tego roku minie 3 lata odkąd wprowadzono długofalowy program wsparcia dla rodzin wielodzietnych. Program 500 plus cieszy się ogólną aprobatą wśród polskich rodzin. Czy wypłata zasiłku wpływa na wzrost dzietności?

Jeśli chodzi o cały kraj, to rzeczywiście widoczna jest tendencja wzrostowa. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że od dwóch lat w Polsce rodzi się więcej dzieci. W 2016 r., kiedy wprowadzono program 500 plus, urodziło się 382 tys. dzieci - o 13 tys. więcej niż rok wcześniej, a w 2017 r. ok. 402 tys. - o kolejne 20 tys. więcej. Wzrost liczby urodzeń w 2017 r. dotyczył przede wszystkim dzieci urodzonych jako drugie, trzecie i kolejne, których udział zwiększył się na niekorzyść urodzeń pierwszych. Jeszcze w 2010 r. urodzenia pierwszych dzieci w rodzinie stanowiły połowę wszystkich urodzeń. W 2017 r. odnotowano spadek zarówno liczby, jak i odsetka urodzeń pierwszych dzieci w stosunku do 2016 r. Urodzenia pierwszej kolejności stanowiły już tylko ok. 43% urodzeń. Rodzą najczęściej kobiety w wieku 25-29 lat i 30-34 lat. Wzrosła również płodność kobiet w starszych grupach wiekowych, co może świadczyć o realizacji odroczonych zamierzeń prokreacyjnych.

Dane z regionu chłodzą nieco optymizm. O ile od 2015 roku odnotowano wyraźny wzrost liczby urodzeń, o tyle od 2018 roku notowany jest już wyraźny spadek - mówi Katarzyna Piechota - Kaim z Urzędu Miejskiego w Radomiu:

W 2015 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Radomiu wydano 3 tys. 561 aktów urodzenia, rok później - 3 tys. 647 aktów, w 2017 roku - 3 tys. 900 i w 2018 roku 3 tys. 552 akty.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu także nie potwierdza, byśmy mieli do czynienia z baby boomem. Od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 roku MOPS wypłacił jednorazowe zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka tzw. "becikowe" na 1386 niemowląt; w 2016 roku na 1765 dzieci; w 2017 roku na 1647 dzieci; w 2018 roku na 1639 dzieci i do końca lutego 2019 roku na 236 dzieci - mówi rzecznik MOPS Justyna Piątek:

Jeśli chodzi o 500 plus, to od 1 kwietnia 2016 roku MOPS w Radomiu wypłacił świadczenie wychowawcze na 22 tys. 294 dzieci; w 2017 roku na 24 tys. 114 dzieci; w 2018 roku na 23 tys. 073 dzieci oraz od stycznia do końca lutego na 20 tys. 087 dzieci.

W największych miastach regionu radomskiego - podobnie, jak w Radomiu - też bez wyraźnego wzrostu. W Grójcu od 2015 do końca 2017 roku liczba urodzeń wzrosła o zaledwie 42 dzieci; w Kozienicach o 10 dzieci; w Pionkach o 19 dzieci; w Zwoleniu o 19 dzieci.

Możliwe, że spadek liczby urodzeń np. w Szydłowcu, Białobrzegach czy Przysusze spowodowany jest migracją młodych do większych ośrodków lub za granicę. Coraz więcej matek decyduje się też na poród w dużych miastach, wręcz metropoliach. Mobilność, moda i większe zaufanie do opieki medycznej powodują, że wzrasta liczba rejestracji w Warszawie, Łodzi czy Kielcach.

Wyjazdy kobiet do większych miast, do Łodzi w przypadku Opoczna, czy Kielc w przypadku Końskich może nie są nagminne, ale zdarzają się coraz częściej. Z drugiej strony, szpital w Końskich też ma swoją renomę, dlatego trafiają do niego także pacjentki spoza powiatu koneckiego. Dodatkowe statystyki z ewidencji ludności w Końskich pokazują, że liczba zameldowanych w gminie dzieci w ostatnim roku spadła, mimo że konecki szpital w tym czasie zanotował wzrost urodzeń - mówi Bogusława Stefaniak, kierownik USC w Opocznie:

W USC w Końskich w latach 2015 – 2018 zarejestrowano wzrost liczby urodzeń z 511 dzieci do 620. W USC w Opocznie 552 dzieci w 2015 roku i 508 w 2018 roku.

Dane statystyczne są bardzo zróżnicowane. - Z tego, co widać w naszym regionie jest zahamowanie wcześniejszego spadku, ale to nie jest jeszcze jakiś wzrost, który byłby widoczny, obserwowalny i pozwoliłby powiedzieć, że liczba będzie wzrastać - mówi socjolog dr Maria Gagacka:

O ile liczba wydawanych aktów urodzenia w miastach regionu w żadnej mierze nie wskazuje na baby boom, o tyle socjolodzy dostrzegają kilka powodów, dla których dzietność może wzrosnąć. To m.in. wola posiadania przez Polaków więcej niż jednego dziecka, spadający poziom bezrobocia i zmiany zachowania pracodawców, świadczenia dla rodzin, rosnąca liczba żłobków i przedszkoli oraz wejście w aktywność rozrodczą pokolenia wyżowego z lat 80-tych.

Z pewnością plany prokreacyjne rodzin wspierają świadczenia: tzw. kosiniakowe dla nieubezpieczonych matek np. studiujących czy bezrobotnych oraz program Rodzina 500 Plus. Jednak trudno na razie oceniać, jak to wpływa na dzietność w Polsce. Potrzeba czasu, aby ocena nie była polityczna, ale naukowa.