RADOM
Więźniowie będą leczeni na miejscu
Więźniowie Aresztu Śledczego na Koziej Górze będą leczeni na miejscu. Budowa oddziału szpitalnego spowoduje, że nie trzeba będzie konwojować osadzonych do publicznych lecznic w regionie. Areszt Śledczy jest jedyną jednostką w regionie, w której karę odbywają więźniowie kategorii „N", czyli najbardziej niebezpieczni.
Do tej pory osadzeni potrzebujący pomocy lekarskiej korzystali z ambulatorium, w którym mieli zapewnioną opiekę lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i stomatologa. W ambulatorium jest też gabinet diagnostyki obrazowej i RTG. Utworzenie oddziału jest o tyle istotne, że zapewni maksimum bezpieczeństwa podczas obserwacji czy leczenia osadzonych, w tym szczególnie niebezpiecznych oraz uniknąć skomplikowanych konwojów do szpitali publicznych - mówi dyrektor jednostki, kapitan Andrzej Rodak:
Na oddziale szpitalnym powstaną 54 miejsca. Docelowo, pracę znajdzie dwóch lekarzy etatowych i kilku kontraktowych oraz około 20 pielęgniarek:
Budowa oddziału trwa od zeszłego roku. Obecnie znajduje się on w stanie surowym zamkniętym:
Areszt Śledczy przy ul. Wolanowskiej w Radomiu to zakład penitencjarny, w którym przebywa około tysiąca osadzonych. Na jego terenie znajdują się budynki administracji, służby zdrowia, kuchni, pralni, magazynów, warsztatów, sala gimnastyczna, 3 boiska, 15 kompleksów świetlicowych, 15 punktów bibliotecznych, biblioteka centralna, 2 kaplice oraz 2 pawilony dla: tymczasowo aresztowanych, więźniów szczególnie niebezpiecznych oraz dla skazanych odbywających karę po raz pierwszy i młodocianych (typu zamkniętego).
Budowa oddziału ma kosztować około 8 milionów złotych. Jego otwarcie planowane jest po I kwartale 2020 roku.