RADOM
Handel dopalaczami kwitnie w sieci
Komenda Miejska Policji w Radomiu i Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna łączą siły i wypowiadaja walkę handlarzom dopalaczami. To realizacja zapisów znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która wprowadziła pojęcie nowych substancji psychoaktywnych.
Mimo, że w ostatnim czasie w Radomiu udało się zamknąć ostatnie dwa punkty, w których sprzedwane były dopalacze, to ilość ich sprzedaży nie spada, a wręcz przeciwnie - rośnie. Handlarze przenieśli swoją działalność do internetu i systematycznie zmieniają ich skład.
Porozumienie dotyczy współpracy policji i pracowników sanepidu w celu sprawnego i skutecznego przeciwdziałania wprowadzaniu do obrotu środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych. Powód? Wzrost liczby zatruć dopalaczami i wzrost ich sprzedaży w internecie - mówi dyr. sanepidu Lucyna Wiśniewska:
W 2017 roku w Radomiu odnotowano 78 ciężkich zatruć dopalaczami, rok później już 112. Do 20 marca tego roku hospitalizowanych było już ponad 30 osób, dwie osoby zmarły - mówi Lucyna Wiśniewska.
Dopalacze to poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i życia. To substancje działające na ośrodkowy układ nerwowy, wpływające negatywnie na pracę mózgu. Mają postać tabletek, proszków, mieszanin ziół, suszu, kadzidełek, czy naklejek tzw. tatuaży. Sprzedawane są w sklepach lub przez internet pod nazwą artykułów kolekcjonerskich, często z umieszczonym komunikatem „Produkt nie do spożycia”. Niebezpieczeństwo ich zażywania jest o tyle ryzykowne, że ich skład chemiczny nie jest znany, może podlegać wahaniom i modyfikacjom. Nigdy nie wiadomo, jak po ich zażyciu zareaguje konkretny organizm. Stąd konieczność rozszerzenia porozumienia:
W ramach zawartego porozumienia, miejsca, w których istnieje prawdopodobieństwo handlu dopalaczami będą na bieżąco kontrolowane przez pary złożone z policji i pracownika sanepidu:
Rocznie w Radomiu i regionie rekwirowanych jest ok. kilku tysięcy sztuk dopalaczy. Za handel środkami psychoaktywnymi, sanepid może nałożyć karę finansową w wysokości od 20 tys. do nawet 1 mln złotych.
Porozumienie podpisali podinsp. Robert Hodio, p.o. Komendanta Miejskiego Policji w Radomiu oraz Lucyna Wiśniewska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny.