RADOM
Krwi własnej ani życia nie szczędzić... Przysięga "Terytorialsów" w Radomiu
79 żołnierzy 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej w niedzielę, 27 października na radomskim lotnisku złożyło uroczystą przysięgę wojskową.
Było uroczyście i zgodnie z ceremoniałem - jak przystało na przysięgę wojskową. 79 ochotników od niedzieli, 27 października może chwalić się uzyskaniem stopnia "szeregowych". Na terenie jednostki wojskowej na radomskim Sadkowie żołnierze 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej zobowiązali się wiernie służyć ojczyźnie, stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, a w razie potrzeby stąnać w obronie kraju. Złożeniem przysięgi na sztandar wyróżnieni zostali szeregowi: Marek Kochański, Jarosław Rosiński, Mateusz Paszczuk oraz Emil Traczkiewicz:
Przysięga to wzruszająca i podniosła chwila, jednak by do niej dość, ochotnicy musieli przejść szesnastodniowe szkolenie podstawowe. - To trudne szkolenie, na jego uczestników czekają przede wszystkim zajęcia praktyczne, ale również dużo teorii - mówi ppłk Łukasz Baranowski - dowódca 62. Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu:
- Jesteśmy formacją, która wspiera i broni lokalne społeczności - wyjaśnia ppłk Baranowski:
6. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej wzmocniła się o kolejnych 79 osób. Szkolenie podstawowe z wyróżnieniem ukończyli szeregowi: Mateusz Cichocki, Natalia Chrząściel, Karol Banaszek, Marek Kochański, Anna Sowińska, Dominik Gędaj i Iwona Szyszka.
Szeregowa Edyta Burdon zdecydowała się wstąpić w szeregi OT przede wszystkim dlatego, że służbę można połączyć z życiem prywatnym i zawodowym. Jak przyznaje, jej największe obawy dotyczyły broni, z którą dotychczas nie miała nic wspólnego:
Szer. Aleksandra Józefko i szer. Kamil Janiszewski na "Szesnastkę" wybrali się wspólnie. Podczas szkolenia byli "kamratami w boku", prywatnie są parą. Zdarzały się kryzysy - zarówno związane z trudami szkolenia, jak i te na gruncie relacji międzyludzkich - ale razem dali radę przejść przez szkolenie podstawowe:
Nie tylko pary, ale również całe rodziny decydują się na służbę w WOT. Kilka tygodni temu przysięgę złożyły matka i córka - Anna Laskowiecka-Rosińska i Dobrosława Rosińska. W niedzielę towarzyszyły mężowi i ojcu - Jarosławowi Rosińskiemu, z zawodu aktorowi:
Przysięga to moment wzruszający nie tylko dla ochotników, ale również ich bliskich:
W uroczystej przysiędze udział wziął płk Przemysław Owczarek - dowódca 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. W swoim przemówieniu nawiązał do konspiracyjnej przeszłości Radomia. - Chciałbym, aby słowa, które Rotmistrz Witold Pilecki skierował do swoich dzieci jako testament, były dla was drogowskazem na czas służby, jak również towarzyszyły wam w życiu codziennym:
Do żołnierzy zwrócił się również wiceminister Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz. - Chcę serdecznie podziękować, za wasz trud i determinację. Niełatwo jest zostać żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej - trzeba pogodzić pracę, życie dnia codziennego, naukę ze służbą i oddaniem Rzeczpospolitej. Dlatego z podziwem spoglądamy na wasze dokonania:
Podczas uroczystości odczytany został list, który do żołnierzy skierował europoseł Adam Bielan:
W imieniu żołnierzy głos zabrała Edyta Burdon:
Żołnierskiego błogosławieństwa nowo zaprzysiężonym udzielili ks. por. Artur Janczarek - kapelan 6. MBOT oraz ks. kpt. Tomasz Paszko - prawosławny dziekan WOT. Część oficjalną niedzielnego ślubowania zakończył pokaz musztry wojskowej w wykonaniu uczniów Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Radomiu oraz defilada, o której oprawę zadbali żołnierze Orkiestry Wojskowej w Radomiu.
Po przysiędze na terenie jednostki odbył się piknik wojskowy. Można było zapoznać się z "Terytorialsami" i ich misją, obejrzeć pokaz ich umiejętności. Na uczestników czekała również prawdziwa wojskowa grochówka.