Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

RADOM

Trwają Zapusty Jedlińskie

wtorek, 17 lutego 2015 14:23 / Autor: Radosław Mizera
Trwają Zapusty Jedlińskie
Radosław Mizera

Dziś, w ostatni wtorek karnawału, odbywają się tradycyjne "Jedlińskie Zapusty" połączone ze "Ścięciem Śmierci". Ten wywodzący się XVI stulecia obrzęd ludowy jest jedynym tego typu w Polsce a nawet Europie. Trwają starania, by wpisać go na listę UNESCO.

 

Od kilku stuleci, w ostatni wtorek karnawału, od godzin południowych na ulicach Jedlińska pojawia się wiele barwnych postaci. Są to na przykład: diabły, baby, cyganki, rybacy, krakowianki i wiele innych. Wójta Pardołę, który przejmuje do północy władzę w miasteczku gra Łukasz Makulski. - Wszystko po to, by podtrzymać naszą rodzimą tradycję. Świadczy ona o naszej tożsamości i lokalnym patriotyzmie - powiedział aktor widowiska. Podobnego zdania jest Piotr Walczak, który gra ławnika. - Moja rola w tym obrzędzie to już rodzinna tradycja. Zapusty są unikatowym wydarzeniem, którego chcę być częścią. Liczę, że moje dzieci przejmą w przyszłości udział w tym widowisku - powiedział mieszkaniec Jedlińska.

 

Kamil Dziewierz, wójt gminy wyraził radość, że obyczaj "Ścięcia Śmierci", który jest kultywowany w Jedlińsku na pamiątkę "prawa miecza" otrzymanego przy lokacji miasta w 1530 roku, ma szansą być wpisany na listę UNESCO. Starania w tym celu zostały podjęte przez Państwowe Muzeum Etnograficzne, przy współpracy Gminnego Centrum Kultury w Jedlińsku.

 

Jako pierwszy obrzęd opisał ks. Jan Kloczkowski, były proboszcz podradomskiej parafii Jedlińsk. Dzięki niemu wiadomo dziś jak zwyczaj ten wyglądał 150 lat temu.

 

Badacze twierdzą, że na obrzęd "Ścięcia Śmierci" duży wpływ miała szkoła ariańska istniejąca w Jedlińsku w latach 1560-1630 oraz szkoła wyższa funkcjonująca w latach 1630-1655. W ówczesnych czasach w Jedlińsku przebywało bowiem wielu kleryków, historyków i żaków. Widowisko mogło wziąć swój początek od igrzyska żakowskiego, tj. ścięcia kukły symbolizującej śmierć.

 

Co roku w ostatni wtorek karnawału, od godzin południowych na ulicach Jedlińska pojawia się wiele barwnych postaci. Są to na przykład: diabły, baby, cyganki, rybacy, krakowianki i wiele innych. Swawole przebierańców stanowią tylko wstęp do właściwej części wydarzenia jakim jest "Ścięcie Śmierci". Jest to sąd nad Śmiercią, która krzywdzi ludzi. Po wielu oskarżających wystąpieniach poszczególnych świadków zapada wyrok, który jest skazujący. Pojawia się kat, który pozbawia Śmierć życia. Wszystkie role, nawet kobiece, w widowisku są odtwarzane przez mężczyzn.

 

Legenda głosi, że dawno temu w zapustny wtorek ludność miasteczka została poruszona wiadomością przyniesioną przez kościelnego Kantego. Twierdził on, jakoby śmierć się upiła i zgubiła kosę na okolicznych łąkach, jest więc niegroźna. Mieszkańcy Jedlińska ruszyli, by pojmać śmierć. Doprowadzili ją przed sąd, który wydał wyrok - śmierć będzie ścięta. Po jej pogrzebie odbyła się zabawa.

 

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.