Policja
Policja zatrzymała 21-latka, który podpalał wiaty śmietnikowe
Seryjnego podpalacza wiat śmietnikowych na terenie Radomia zatrzymali policjanci z II komisariatu. Prokurator przedstawił mężczyźnie osiem zarzutów uszkodzenia mienia. Na wniosek śledczych sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny tymczasowego aresztu na czas trzech miesięcy. Sprawa jest rozwojowa.
Do pożarów wiat śmietnikowych na terenie Radomia dochodziło jakiegoś czasu. - M.in. w ostatnich tygodniach policjanci otrzymali kilka zgłoszeń o pożarach wiat na osiedlu Nad Potokiem oraz na Ustroniu. Często poza zniszczeniem wiat śmietnikowych i pojemników na odpady, uszkodzeniu uległy również zaparkowane w pobliżu auta. Tak też było w przypadku ostatniego tego typu zdarzenia, do którego doszło 5 grudnia na ulicy Słowackiego, gdzie po pożarze wiaty nadpaleniu uległ samochód - wyjaśnia rzeczniczka radomskiej policji Justyna Jaśkiewicz.
Już wstępne ustalenia służb wskazywały na podpalenie. Funkcjonariusze z Komisariatu II Policji w Radomiu wykonali szereg czynności dochodzeniowych oraz operacyjnych aby ustalić podpalacza. - Sprawdzali każdy szczegół dotyczący zdarzenia i ich skrupulatna praca doprowadziła do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o serię podpaleń - zaznacza rzeczniczka.
21-letni mieszkaniec powiatu radomskiego trafił do policyjnej celi, a następnie został doprowadzony do prokuratury. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu ośmiu zarzutów zniszczenia mienia. Straty jakie powstały w wyniku tych czynów to kwota ponad 250 tys. zł. Na wniosek śledczych w minioną niedzielę Sąd Rejonowy w Radomiu podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy.
Sprawa ma charakter rozwojowy i policjanci wykonują kolejne czynności w sprawie podpaleń na terenie miasta.
Za uszkodzenie mienia grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.