Policjanci ostrzegają przed oszustami działającymi za pośrednictwem portali społecznościowych. W historię opowiedzianą przez "amerykańskiego żołnierza" uwierzyła mieszkańka powiatu kozienickiego. Kobieta straciła w ten sposób kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Młoda kobieta otrzymała telefon od rzekomego pracownika banku z informacją, że ktoś chce wziąć na jej dane kredyt. Namówiono ją, aby to ona wzięła kredyt, a następnie swoje oszczędności oraz środki z kredytu wpłaciła do wpłatomatu za pomocą przekazanych przez oszusta kodów.

Oszuści działający metodą „na policjanta” znów aktywni. Radomscy policjanci otrzymali w poniedziałek dwa tego typu zgłoszenia. Mundurowi apelują o ostrożność podczas rozmów telefonicznych i przypominają, że o wszystkich podejrzanych sytuacjach należy natychmiast poinformować policję. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

Ponad 100 tys. zł straciła mieszkanka powiatu radomskiego, która dała się oszukać przez mężczyznę podającego się m.in. za policjanta. Kobieta zrobiła przelewy na wskazane przez oszusta konta i straciła swoje oszczędności. Policja apeluje o rozwagę i rozsądek.

Mówił, że ja kochał, a ukradł jej pieniądze. Kobieta przez pół roku korespondowała z mężczyzną podającym się za niemieckiego lekarza przebywającym na kontrakcie zawartym z ONZ, który zapewniał ją o szczerości swoich uczuć. Podczas konwersacji kobieta kilkukrotnie przelewała pieniądze na konto amanta. Mężczyzna okazał się oszustem, a kobieta straciła 100 tysięcy złotych.

Kilka tysięcy złotych straciła mieszkanka powiatu opoczyńskiego. Kobieta kliknęła w link nadesłany przez fałszywego kupującego, bo chciała sfinalizować transakcję na portalu aukcyjnym.

44-latek usłyszał już zarzuty, czyli dokonanie 230 oszustw na łączną sumę prawie 300 tys. złotych.

Nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych mógł stracić mieszkaniec powiatu opoczyńskiego, który sprzedawał przedmioty na jednym z portali. Całe szczęście w porę zareagował pracownik banku.

22-latka padła ofiarą oszusta. Mieszkanka powiatu radomskiego straciła blisko 50 tysięcy złotych.

Kilkadziesiąt tysięcy złotych stracił 43-letni mieszkaniec Radomia, który dał się oszukać przez mężczyznę podającego się za policjanta. Do kosza na śmieci wrzucił gotówkę oraz kartę bankomatową z pin-em. Policja przestrzega przed przekazywaniem pieniędzy nieznajomym podającym się za pracowników różnych firm i instytucji, a tym bardziej policjantów. Funkcjonariusze Policji  nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy. Apelujemy o rozwagę i rozsądek - mówi Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.

W mediach społecznościowych pojawił się dramatyczny apel o pomoc w poszukiwaniach porwanej 6-latki. Mazowiecka policja przestrzega: to oszustwo, którego celem jest wyłudzenie danych osobowych. 

Oszukał ponad 160 osób. Będąc pracownikiem jednej instytucji finansowej w Radomiu, zgromadził dane swoich klientów, a następnie wyłudzał kredyty na ich konto. Akt oskarżenia został przygotowany przez radomską prokuraturę.