REGION
Kolejny apel o niewypalanie traw
Tylko w tym roku strażacy w województwie świętokrzyskim mieli już blisko tysiąc interwencji związanych z wypalaniem traw. Z kolei przez cały ubiegły rok zgłoszeń tego typu było 4874. - Efektem wypalania traw są często niekontrolowane pożary, skutkujące niejednokrotnie dużymi stratami materialnymi a nawet ofiarami śmiertelnymi – napisali w przesłanym Radiu Plus Radom apelu.
Jak czytamy dalej, celowe podpalenia traw stanowią ponad 90 proc. wszystkich pożarów łąk i lasów. „Rolnicy nadal sądzą, że ogień to najtańszy herbicyd do zwalczania chwastów. Nic bardziej mylnego” - pisze w dokumencie mł. Bryg. Adam czajka, świętokrzyski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. Podkreśla, że ogień zabija nie tylko żyjące w trawie zwierzęta i mikroorganizmy, ale także wyjaławia glebę.
Ponadto, wypalanie traw jest zjawiskiem wysoko niebezpiecznym, powodującym zatrucia dymem u ludzi, a gęsty dym ogranicza widoczność i tym samym powoduje wypadki na drogach.
Co roku w trakcie pożarów traw ginie od kilku do kilkunastu osób – przypomina świętokrzyska straż pożarna.