REGION
Leśnicy liczą straty w lasach
Szkody to efekt gwałtownych burz, które przetoczyły się w piątek 17 czerwca nad wschodnimi, północnymi i centralnymi regionami kraju. Największe zniszczenia oszacowano w nadleśnictwach: Kozienice – 16,1 tys. m3, Radom – 7,9 tys. m3, Kielce – 5,5 tys. m3, Jędrzejów – 4,1 tys. m3, Suchedniów 2,7 tys. m3. W nadleśnictwach: Daleszyce, Skarżysko i Zagnańsk szkody wyniosły po ok. 1 tys. m3, w pozostałych nadleśnictwach do 1 tys. m3. Szkody nie wystąpiły w nadleśnictwach: Barycz, Chmielnik, Marcule, Włoszczowa. Na 40 ha wystąpiły uszkodzenia wielkopowierzchniowe, najwięcej w Nadleśnictwie Kozienice – 15 ha i Nadleśnictwie Radom – 16 ha.
Ze względu na utrudnienia w poruszaniu się po szlakach i drogach leśnych, a także zagrożenie, jakie stanowią wiatrołomy oraz zawieszone w koronach drzew konary i gałęzie na terenie nadleśnictw: Kozienice, Jędrzejów i Radom wprowadzony został okresowy zakaz wstępu do lasu. Teren objęty zakazem wstępu jest oznaczony tablicami na wszystkich wjazdach. Wiatrołomy usuwane są systematycznie.
- Pamiętajmy, że pobyt w lesie podczas silnego wiatru może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia. Apelujemy również do kierowców o rozwagę, zwłaszcza podczas jazdy na terenach leśnych. Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności w poruszaniu się po drogach i szlakach turystycznych oraz zwracanie uwagi na wywrócone, połamane drzewa, zwisające niebezpieczne konary i gałęzie – informuje Artur Mazur, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kozienice.
W tym nadleśnictwie największe szkody wystąpiły w kompleksie Grądy, oraz leśnictwach Karpówka i Adamów. Równolegle z szacowaniem szkód, trwa usuwanie skutków huraganu – służby terenowe nadleśnictw oraz pracownicy wykonujący usługi leśne stoją przed nie lada wyzwaniem. Zagrożenie, jakie stanowią zniszczone drzewa, w pierwszej kolejności dotyka właśnie ich. Praca na powierzchniach pohuraganowych wymaga wyjątkowej ostrożności i rozwagi.
Zródło: RDLP w Radomiu