REGION
Czarne chmury nad szpitalem w Pionkach
Nie są przyjmowane planowane porody, wymówienie złożył ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego a dodatkowo ten sam oddział generuje prawie 50 procent strat całego szpitala.
Częściowy paraliż oddziału ginekologiczno-położniczego powoduje, że coraz bardziej realna staje się groźba, że Narodowy Fundusz Zdrowia może rozwiązać kontrakt. O sytuacji szpitala dyskutowali dzisiaj radni Powiatu Radomskiego. Radny Jan Siek z PiS:
Tylko za pierwsze półrocze 2016 roku oddział ginekologiczno-położniczy przyniósł stratę na poziomie 600 tysięcy złotych. Sytuacja jest bardzo trudna i trzeba się liczyć z kłopotami. Wicestarosta radomski Leszek Margas:
Dlatego w szpitalu w Pionkach konieczna jest restrukturyzacja. Zresztą taką decyzję podjęło już Starostwo Powiatowe w Radomiu. Wyniki poznamy w połowie grudnia.